TheDiary44 Opublikowano 1 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2020 Noszę żal w sobie Bo wytykany miałem nawet uśmiech na twarzy Wolność schowała się grobie Tam nie będziesz oceniany, gdy się okazja nadarzy Lecz taki jest świat Nie zostało nic innego jak się przystosować Więc dziś jestem rad Otoczony równowagą, nie muszę się z myślami mordować Pozwól więc, że Spiszę ten cały ból czytany przez Ciebie na papier I chwilę poklęczę W potrzebnej modlitwie odnajdę szukany ulgi spacer To jest moje życie Ode mnie tylko zależy jak się ono jutro potoczy Chcę być na szczycie Jeśli szczyt to moment, gdy wraz ze szczęściem się kroczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się