ubrany w kłamstwa
ale nie powiem przez kogo
to za trudne dla mnie
tymczasem...
siedzę sobie na parapecie
i patrzę na przestrzeń
bliższą i tę dalszą
chciałbym odnaleźć prawdę
moją prawdę
jednak jest już ciemno
niełatwo
w takich warunkach szukać
powoli idę spać
prawda może sama
do mnie przyjdzie
a może trzeba dalej
żyć z kłamstwem na sobie
przecież to i tak tylko sen