jeszcze kiedyś przyjdą lekkie jasne noce
sny rozłożą delikatnie na powiekach
by łagodnie prowadziły każdy oddech
na polanę gdzie się srebrem mieni rzeka
i unosi każdą kroplę ze spokojem
jakby dawno znała sekret przemijania
więc nie musi nadaremnie walczyć z nurtem
lecz pozwala czystej wodzie toń odsłaniać
Zakochaj się mocno raz jeszcze,
bo zima tak drży nadaremnie,
a jeśli coś mogę doradzić,
to spróbuj, jak kiedyś - znów we mnie.
Gdy to się okaże za trudne,
wszak amor, gdy strzela nie mierzy,
udawaj choć, że się starałeś,
ja będę troszeczkę ci wierzyć.