Anna Maria Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 ulepiona z gliny przez obcych ludzizapamiętała tylko Anię z Zielonego Wzgórzaspokojnie chłodne prętywezgłowia łóżkaszorstką czułość koca naciąganąze strachu na oczyprzed ostrymi krokami dyrektorkii kiwające się ciała zapatrzonew biel zimowego oknaptaki trzaskające mrozempotem po osiemnastcew pośpiechu i bez ciepłych uśmiechówmusiała wyjść prosto w snop świataniech nie zabiera innym miejsca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anna Maria Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Nie wiem, czy nie przesadziłam umieszczając ten wiersz w dziale dla zaawansowanych Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommy Jantarek Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 witaj Anno.wiersz jest dobry, tylko parę słów bym poskreślał, ale nie martw się, ja też mam problemy z gadulstwem. pierwsze co mi się gryzie to "spokojnie" ze strachem w drugiej strofie, wg mnie ten wyraz jest zbędny, ale to moje zdanie. pozdrowionka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anna Maria Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Bardzo dziękuję wszystkim za opinie. Chciałam pokazać atmosferę, jaka często panuje w sierocińcach, może rzeczywiście nagromadziłam zbyt dużo ozdobnych zdań, chyba jeszcze będę musiała mój wiersz "pociąć", aby stał się oszczędniejszy w słowach.Pozdrawiam P.S. Pelman, też uważam, że sierocińce powinny być zniesione-to, co tam się dzieje woła o pomstę do nieba, zaś dzieci powinny trafiać do rodzin zastępczych ( ale niestety- liczba rodzin chcących adoptować dziecko jest wciąż mała ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mirosław_Serocki Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Co mnie się nie podoba? Trochę za dosłowny. Może i tytuł tu coś narzuca, może tematyka, bardzo ważna zresztą... Nie zmienia to faktu, że można było trochę pozostawić czytelnikowi do wyobrażenia.Tyle uwag. Rodzin zastępczych powinno być o wiele więcej i z tym chyba każdy się zgadza, ale trzeba trochę ostrożności. Nie zawsze jest tak słodko. Zresztą w naturalnych rodzinach też zdarzają się sytuacje, o których nawet słuchać się nie chce.Problem nie do rozwiązania?Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anna Maria Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Jeszcze raz dziękuję za uwagi. Panie Mirosławie, problem sierocińców jest tak duży, że chyba nie ma sensownego rozwiązania. Rodzin zastępczych jest za mało, zdarzają się patologie ( i to zarówno w rodzinach zastępczych, jak i też w tych "normalnych")W tej kwestii przydałaby się zasada złotego środka Arystotelesa, ale czy uda się ją tutaj zastosować ?Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam_Miks Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 dobre ostre a ja takie lubię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się