Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

"Czułość"


Rekomendowane odpowiedzi

Każdego dnia kiedy świt budzi nas ze snu,
delikatnie i powoli moje ciało dotykasz;
pieścisz mnie czule wszędzie – i tam i tu,
ślady starych pocałunków nowymi pokrywasz.

Znam nie od dziś każdy twój pieprzyk, bliznę, kształt ust,
chcę byś we mnie zasypiał i ze mną budził się;
znam też zapach twej skóry, dotyk, blask oczu nawet gust,
moje serce rzuciłam wprost pod nogi twe.

Gdy zaczyna się noc, namiętność robi swoje,
splatamy się nawzajem i czas istnieć przestaje;
w fali rozkoszy, w wirze ciał toniemy oboje,
wznosimy się wyżej niż się nam wydaje.

Moje ciało to już dla ciebie nie labirynt
a twoje przestało być dla mnie tajemnicą;
nocą rzucają nami uniesienia, sploty, wiry,
dotykasz miejsc, których oczy twe nie widzą.

Każda noc uczy mnie na nowo kształtów twych,
uczy smaku twoich dłoni co po mym ciele krążą;
dostarczasz coraz to nowych dreszczy – aż mi serce drży
pieszczoty naszych ciał serca i umysły ze sobą wiążą.

Kiedy zasypiasz zmęczony, upojony namiętnością,
obserwuję twą twarz, czule dotykam i wdycham cię;
mój wzrok ślizga się po twej nagości z radością
tuż przed zaśnięciem przykrywam swoim ciało twe.

Kocham do szaleństwa patrzeć na ciebie w nocy,
obejmuję cię, twe usta, policzki i oczy dotykam
i kiedy moje ciało, moja miłość całego cię otoczy,
dopiero gdy wiem, jak bardzo cię kocham,
zapadam w sen, zanikam…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...