Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jesteśmy dziećmi cywilizacji
zagubionymi w łańcuchu
pokarmowym ewolucji

zatruwamy innym kier
pokerowego spalania
raju i bez rozrzewnienia

trzymamy dobrą częstotliwość
zieleni krajobrazu
pourazowego czasu

zatrzymamy zorze
spolaryzowane magnesem
dżojstika od gier

jesteśmy bodaj dziećmi
cywilizacji z brakiem
pamięci na wspomnienia

Opublikowano

coś mi się wydaje to znajome...może z warsztatu?

a to święta prawda

jesteśmy bodaj dziećmi
cywilizacji z brakiem
pamięci na wspomnienia


choć osobiście jestem chyba troglodytą, bo kocham...wspomnienia :-)
Krystyna

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ja też, a człowiek teraz tak zabiegany, że nie ma nawet czasu usiąść i pomnieć na to, co było. i jak można iść w przyszłość nie analizując przeszłości? da się?

dziękuję za wnikliwy komentarz i pozdrawiam :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ja też, a człowiek teraz tak zabiegany, że nie ma nawet czasu usiąść i pomnieć na to, co było. i jak można iść w przyszłość nie analizując przeszłości? da się?

dziękuję za wnikliwy komentarz i pozdrawiam :-)
masz rację Gabrielu, nie da się :):)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • To był rok dla mnie dobry pełen darów i wzruszeń, ...i chwil odkrywania: co ja chcę, a co muszę. To był rok dziękczynienia, czynienia dla siebie. I podróży po globie, i mazania po niebie. To był rok, kiedy życie powciągało w swe nurty. I płynęłam w nim żwawo, uważając na burty. Jakby - ciężko - już było, jakby nauk niemało w część praktyczną włożnych w końcu za_działało. Jakby życie, co z puzzli rozrzuconych na deski cały obraz stworzyło. A ja pytam: co jeszcze? Dzisiaj lepiej rozumiem sztukę, filmy, historię, wiem, co z czego wynika, co się nie da zapomnieć. Zrozumiałam swe błędy i to na każdym kroku. Świata olśnień i głębi życzę. Do siego roku!
    • @Radosław   Radosławie :) och Radosławie.! Ja tylko bywam…pragmatyczna :)    no dobrze…przesadziłam z „ porzucaniem” :)  wiesz, że potrafię ;)     
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Może tak być, jeśli podmiot nie jest przyspawany do traum. Natomiast    jeśli porzuci się ten metaforyczny plecak to trudno by było skorzystać i z tych zasobów.    widzę, że jednak pragmatyzm wziął (przynajmniej częściowo) górę również i u Ciebie ;) 
    • Kwitnie na polanie zapomniany kwiat. Nie pamięta o nim juz cały świat. Bo cóż pamiętać? - gdy młody był głupi! Myślę czasem, że może to lubi.   Starym liściom słońce blask nadało. Nikt dotąd nie wie jak to się stało. Niespodzianka - te proste słowo się rzekło. i bez tego nawet zdrowe serce by pękło.   Wody już nie trzeba. To cudem zwany kwiat. Bo zawirował na nowo przy nim świat. On zwiędnie i zgaśnie - ulotność ma w sobie. Chyba tylko na chwilę postawił się chorobie.   Kto widział ten wie, kto nie wie - nie widział. Czy tak jak nas, kat będzie go ścinał? Natura matką mych dziwacznych losów. Nożem nie pogardzi wyznaczenia paru ciosów.
    • @Łukasz Wiesław Jasiński  Serdecznie Panu dziękuję! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...