Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Serce miłością radośnie jej bije,
kolorami migają tańczące pary
nauczycielka tańca swą pracą żyje,
żałośnie łkają elektryczne gitary.

Taniec koi usterki przeszłości
wirują w głowie dawne obrazy,
ona szuka ożywczej miłości,
wymarzonej, bez żadnej skazy.

Taniec przytula tułacze serca,
koi zadane przez życie rany,
bo ten miłości spadkobierca
zawsze był wierny i oddany.

Duszę szarpią elektryczne gitary
nauczycielka tańca miłości uczy,
nic nie zachwieje w taniec jej wiary,
w codziennym życiu błądzi i kluczy.

Nauczycielka tańca miłość znalazła,
uległa wszechwładnej, muzycznej mocy
w ramiona gorących rytmów wpadła,
codziennie tańczy do późnej nocy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki za komentarz, krótki, ale tresciwy. Muzyka wiele potrafi. To lekarstwo duszy - potrafi moderować "chorobę". Pisząc ten wiersz próbowałem to udawadniać. Czy się udała, ta próba sił? - ocena nie należy do mnie. Wiersz jest na wskros prawdziwy w realiach. To prawdziwe odczucia nauczycielki tańca ; porzuconej, osamotnionej walczącej z małomiasteczkowym, zakompleksionym srodowiskiem. Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki za komentarz, krótki, ale tresciwy. Muzyka wiele potrafi. To lekarstwo duszy - potrafi moderować "chorobę". Pisząc ten wiersz próbowałem to udawadniać. Czy się udała, ta próba sił? - ocena nie należy do mnie. Wiersz jest na wskros prawdziwy w realiach. To prawdziwe odczucia nauczycielki tańca ; porzuconej, osamotnionej walczącej z małomiasteczkowym, zakompleksionym srodowiskiem. Pozdrawiam.

cos w tym jest co napisałes...bardzo mi zależy nieraz na wytłumaczeniu, że wiara w wartości
jest konieczna, zeby mogło coś istnieć prawdziwego, co czyni życie szczęśliwszym
i pełniejszym,
Dążenie młodych ludzi pozbawionych nieraz prawdziwych i z szacunkiem uczuć
może doprowadzić do życiowych klęsk, jak również prowadzi do zagubienia
w otaczajacych trendach z wyimaginowanych modami stylami życia , namowami
ludzi żyjącymi beztrosko. Czas leci a droga do prawdziwego szczęścia nie chce się
przyblizać ...A przeciez miłość jest tym szczęściem, które daje w wiarę dwojgu
ludziom na wypełnione życie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki za komentarz, krótki, ale tresciwy. Muzyka wiele potrafi. To lekarstwo duszy - potrafi moderować "chorobę". Pisząc ten wiersz próbowałem to udawadniać. Czy się udała, ta próba sił? - ocena nie należy do mnie. Wiersz jest na wskros prawdziwy w realiach. To prawdziwe odczucia nauczycielki tańca ; porzuconej, osamotnionej walczącej z małomiasteczkowym, zakompleksionym srodowiskiem. Pozdrawiam.

cos w tym jest co napisałes...bardzo mi zależy nieraz na wytłumaczeniu, że wiara w wartości
jest konieczna, zeby mogło coś istnieć prawdziwego, co czyni życie szczęśliwszym
i pełniejszym,
Dążenie młodych ludzi pozbawionych nieraz prawdziwych i z szacunkiem uczuć
może doprowadzić do życiowych klęsk, jak również prowadzi do zagubienia
w otaczajacych trendach z wyimaginowanych modami stylami życia , namowami
ludzi żyjącymi beztrosko. Czas leci a droga do prawdziwego szczęścia nie chce się
przyblizać ...A przeciez miłość jest tym szczęściem, które daje w wiarę dwojgu
ludziom na wypełnione życie.
W pogoni za legendarnym szczęsciem wiara w wartosci jest konieczna...ale, jakich wartosci. Tutaj według mnie drogi rozumienia wartosci się rozchodzą, tylko miłosć, najpotężniejsza z uczuć jest jedna. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Bereniko, słodka Bereniko. Kiedy Ty tak do mnie piszesz.... to ja nie chcę żebyś Ty wracała.....ja chcę żebyś została na stałe. Rano będę Cię częstował kruchymi rogalikami z masłem i garściami świeżo zebranych malin. A wieczorami przy kominku, albo ognisku, albo zwyczajnie /co staje się modne u poetów/ siedząc na rozgrzanej lipcowym słońcem trawie, będziesz nuciła swoje piękne wiersze a ja będę cichutko przygrywał Ci na bębenku z cicha przy tym zawodząc.   A noce.....mój Boże ! W czerwonych różach albo na jedwabnym prześcieradle.....   Nie odchodź. Zostań. Proszę. Bereniko......
    • Karolina zobaczyła łzy cieknące po twarzy. Nie mogła pojąć „zwykłego” okrucieństwa tłumu wobec tych niewinnych i zabiedzonych istot. Wkrótce wrócił pastor z żoną. Pani Irena przyniosła kilka pudełek mleka w proszku i torbę wypełnioną innymi dobrami ze Szwajcarii. - Wyjdzie pani normalnie, drzwiami frontowymi - stanowczo powiedział duchowny. - Zapowiedziałem, że jeżeli będą panią traktować bez szacunku, to zrezygnuję z przyjmowania jakiejkolwiek pomocy zza granicy - dodał. - Odprowadzę panią i dziewczynki - pocieszała pastorowa - proszę się nie bać. Kobiety wyszły a Edward Kocki ciężko usiadł na krześle i zamyślił się. Karolina cicho i delikatnie spakowała wszystko, co dziś otrzymała na plebanii: materiały źródłowe, luźne kartki maszynopisu pracy doktorskiej i swój prezent. - Zobaczyła pani, jak chrześcijanie traktują chrześcijaństwo - zwrócił się do niej pastor - serce mnie boli, jak to widzę. Ludzie, którzy tam stoją i żądają teraz dóbr materialnych, jeszcze niedawno wyzywali nas od Niemców lub heretyków. A ja walczyłem o wolną Polskę w dywizji pancernej pod dowództwem gen. Stanisława Maczka. Ech, życie ciągle nas zaskakuje. - To prawda, dziś się o tym przekonałam - potwierdziła dziewczyna. Pożegnała pastorostwo, podziękowała za niezwykłą pomoc i udała się na dworzec. Tam już w pociągu zastanawiała się nad lekcją, jaką dziś otrzymała. Rozważała, czy wyniesione tego dnia doświadczenie nie było przypadkiem najważniejszym w jej dotychczasowym życiu?  
    • nie uświadamiasz sobie ze  cieszysz się skupiasz się na działaniu poznaniu  chcesz zmieniać ulepszać poprawiać  estetyczny dom porcelana meble najlepiej drogie   czasem tracisz lub zyskujesz nowe horyzonty znajomych  masz nową prace potem bierzesz kredyt zmieniasz oszczędzasz na dom wydajesz na urlopie na wino ale nie doczuwasz radość wakacyjny stres    musisz zobaczyć te atrakcje jeszcze te  potem skaczesz na linie lub poznajesz pannę w barze  przezywasz masz adrenalinę czasem to uzależnia mówisz kochasz góry wspinasz się      a mnie brakuje kota z lewej strony  a z prawej psa gdy zima  na wsi  tak się układali gdy spałem  i za ta Polską tęsknię a egoistycznie za samym tym faktem bo to była radość    egoistyczne ale moje życie  największy sukces życia  gdy kot i pies zapiały ze mną  i nie wiem czy jest tyle dolarów  za które bym kupił cos lepszego  od wspomnienia tamtego faktu   
    • Aroma to i ma nuda sadu namiot amora.   A Wenera - aren Ewa    
    • @andrew tyle chciałabym usłyszeć ale cisza układa się w twoje milczenie
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...