Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Epizod


Rekomendowane odpowiedzi

Przyszła wieczorem, była do rana
promienna ciepłem, uśmiechem zdobna,
w zmysłowy zapach tylko odziana,
pragnienia pełna, mężczyzny głodna.

Dłońmi drobnymi, z siłą niezłomną
wwiodła mnie w żądzy bramę otwartą,
co było dalej, nie, nie..... nie powiem,
lecz było warto, ech... było warto…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...