Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Płacząc na kolanach szczęścia
wycieram łzy obawy
radości niema końca
uśmiechem zalewam
nicości strach
kołysząc na gałęzi dobroci
dziecię swoje
śpiewam mu i głaszcze strach
niewinność jaką on mi oddaje
spojrzeniem swoim
ratuje mnie
wróć do mnie jutro rano
i przytul
w ojcowskim śnie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...