Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na początek dość nieskromnie
Opowiem wam parę slów o Mnie
Moi krytycy tworzą sporą grupę
Jak u Tuwima „Całujcie Mnie wszyscy w dupę”
Gdzie się zjawię tam niszczę głupotę
Zawsze robię to na co mam ochotę
Nie ma znaczenia dla Mnie zdanie innych
Tych dorosłych i tych wciąż dziecinnych
Nie czuję się winny, że ich zdanie olewam
W stu procentach jestem pewien że tak trzeba
Podążam pod prąd, nie z przeciętnych masą
Do każdego celu idę swoją własną trasą
Kolorową prasą, zatruwają ludziom głowy
Czy ja jestem jakis wyjatkowy??
Na szczęście, ludzie to nie tylko kukły głupie
Znam kilku takich którzy mają cały ten syf w dupie

Niestety, albo i stety, jestem dość leniwy
Chcesz czegoś na zaraz?? Bądź cierpliwy
Mam calą masę innych wad
Nie zmieniam tego już od ładnych paru lat
Obowiązki czasem wykonuję dość niedbale
Ale szczerze, nie chcę tego zmieniać wcale
Ludzie mowia: „Ten gość jest jakiś dziwny”
Ja wolę używać słowa: „kreatywny”
Taki już jestem, zwalczam modę
Nie jeżdzę po mieście wypożyczonym samochodem
Wiecie, lubię sobie wypić troche piwa
Wiec i tak prawo jazdy raczej się nie przyda
Chyba już wiesz, ze jestem siebie pewny
Że dużo szacunku mam dla swoich krewnych
Zero ściemy, same prawdziwe treści
Wszystkich naraz nawet w głowie nie pomieścisz

Porozmawiajmy trochę na temat myślenia
W tej kwestii, sporo mam do powiedzenia
Nie jestem z tych którzy myslą fiutem
Na ślubie nie myslę jak dobrać się do druhen
No cóż, myslę raczej głową
Ciekaw jestem jak to jest z tobą?
W klubie, niezła dupa, do ust go chciała
Glówka pomyślała…szkoda że ta mała
Ona chce kasę, pusty portfel to twój ekwipunek stały
Dopiero teraz myślisz, czy wyjdziesz z tego cały??
Na widok mojej kobiety wytrzeszczasz gały
Ręka sama rwie sie do chwycenia pały
W sumie, to jest czego zazdrościć
Nie dość że piękna, to pełna mądrości
Jeszcze nie kończe a słyszę "Narcyz na debiucie"
Pieprzysz głupoty a wciąż trzymasz ręke na fiucie!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Masz sporo racji, to prawda. Ale sytuacja namnożenia pytań bez ujścia czyli bez możliwości uzyskania odpowiedzi też jest nieciekawa. Z tym rozwojem też jest różnie. Z tym otwarciem tematów również. Pytania bez odpowiedzi to duże zagubienie jest, a to nie do końca przyjemna sprawa. Czasem chciałoby się coś tak właśnie po prostu zamknąć i już nie drążyć, a okazuje się bez przerwy że takich spraw jest generalnie bardzo mało, dużo za mało, ale jak najbardziej rozumiem Twój punkt widzenia. 
    • @Nata_Kruk Bo to bywa bardzo przyjemne, też tak mam.  @Wiesław J.K. Tak, możliwe że tak jest. 
    • ten twój wierszyk gołosłowny zwykły wierszyk nie artysta mnóstwo słów lecz nic nie powie toż to jest ekshibicjonista   takich nawet unia tępi szybko schowaj go gdzieś ukryj zdemoralizuje dzieci i pokaże coś do d...y   chyba żeś jest gender  jaki no to wtedy co innego im potrzeba właśnie takich proszę Alę wyplącz z tego :))))
    • Lustruję uważnie  poszycie omszałe w drzew linii co mogły tu znaki zachować i zmierzch już mnie wita gasnącą jasnością wyłącza powoli synapsy w mej głowie.    I ciemność wstępuje blask księżyc mi niesie jaźń słowem nie piśnie w świt nocy spogląda przewijam zdarzenia snujące się w głowie na żadnym nie widzę Twojego przymierza.    Znów ręce wzruszone do stóp Twoich biegną i palce wędrują do boku krwawego tak chciałbym usłyszeć na ziemi kochanej głos wiary budzący struchlenie do Niego.      Dziś nic nie zaczynam i jutro nie kończę jak było tak będzie nic tu nie przemija doznałem olśnienia i w łasce rozumiem że miłość do ziemi w tym krzyżu zawieram.     Cebulę zeszkliłem zaleję śmietaną i grzyby tam wrzucę co z lasu przyniosłem ten zapach co płynie pod moją powałą przez okno wypływa i w nocy się snuje.   Gdzie ludu mój jesteś co wieki przemierzasz przez zgliszcza tej ziemi a w pocie wieczornym uklęknij w polepie przybywaj co rychlej niech klechda domowa opowieść tą wznieci.    
    • @Sylvia dziękuję
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...