Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

O człowieku, który zgubił torbę z drewnem


Rekomendowane odpowiedzi

Wszędzie głucho, wszędzie ciemno.
Przerazić się można ogronie.
Idzie Grześ tamtędy,
w rędku niesie drewno.

Na jego miejscu bał bym się.
On jest silny psychicznie.
Nie da się zastraszyć.
Drzewa go nie postraszą.

Wtem wichura nadciągnęła,
Wszystko zrazu zdmuchnęła.
Biedny Grzegorz stoi,
stoi i się już boi.

Drewno szybko rozpala,
(Dobrze że fajki popala)
Ognisko się pali, a on tańczy.
Drewo zniknęło jak po ataku szarańczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...