Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


chodzi mi o wers czwarty w pierwszej zwrotce-zakonczony na ,,była''.troszke za duzo egzaltacji w tym wierszu:sny, mgła, miłosc.Wszystko sie rozmywa, postaraj sie bardziej konkretyzowac mysli, bedzie lepiej;)pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Danusiu, sorki, ale korciło mnie, aby pomajstrekować :)
nie bierz tego do serca; wyłapałam esencję i tak to sobie
poczytałam:

widziałam cię we mgle
przy starym jaworze
zwiastowałeś wiosnę
w naszych sercach
była miłość

wzbijała się do słońca
pokonując przeszkody
niepodzieleni murem
połączyliśmy dłonie
na wieczność

jak przed laty zatrzymujesz
nieznośny zegar białymi liliami
ozdabiasz moje włosy
w snach

zawsze się kochamy


Lubię takie klimaty. Nie gniewaj się za ten miks :)

Serdecznie pozdrawiam :)
Krysia
Opublikowano

No właśnie o tych "stałych" frazach rozmawiamy:
na twarzy uśmiech
w naszych sercach
miłość
połączyliśmy dłonie
moje włosy

toż to żelazny repertuar liryki. To właśnie przez ta powtarzalność, jałowość, nudę wiersz biały stał się bardziej atrakcyjny. Bo ileż można czytać to samo? No, chyba że pójdziemy śladem Tołstoja i w teorii będziemy pisać proste treści dla prostych chłopów. Tylko pytanie - dlaczego on tego nie robił?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wg mnie jeżeli potaktować to jako przerzutnię, to chyba może być jak jest, gdyż "była" odniesie się do "miłości" - "była miłość" w znaczeniu "dawna"; przynajmniej ja tak to odczytałam, dlatego nie poruszyłam tej sprawy;
wiem, że wiersz jest bardzo osobisty, ale warsztatowe zmiany niekoniecznie muszą zmieniać zamysł, jednak Autor decyduje, więc chylę czoła :)

pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...