Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

moze to fatum
moze przeznaczenie
Borja siedzi gdzies w Granadzie i czeka na mnie
a ja nie moge go odnalezc
slysze jego glos
wolajacy gdzies z glebi
tlamszacy sie w moich wnetrznosciach
i juz nie wiem czy to on mowi
czy to ja jestem
wdziera sie we mnie
przeszywa jak tkanine
i obleka sie mna
i z duma nosi swoja zdobycz
jestem jego plaszczem
wsiakam jego pot
jego lzy
i choc nie czuje nic jako kawalek materialu
rozpalam sie jego gorycza
plone
kurcze sie
juz widac jego stopy
paze mu kostki
sycze z bolu
i razem ze mna on skamle
i ploniemy tak w bezdzwiecznym krzyku nieszczescia
krzyku ktorego nie slyszy nikt
tylko hiszpan z Granady i jego plaszcz
i ja
gasimy nawzajem wlasne lzy
wlasne plomienie
pozostaja tylko popioly
poparzone stopy ksiecia
i zniszczony plaszcz
ale mimo pozaru uczuc
mimo tych babli na palcach nog
mimo ze plaszcz jest podarty i smierdzi spalenizna
on podnosi ten wlasnie plaszcz z ziemi
wklada go na gole cialo
i idzie dalej dumny
wraca droga do Granady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...