Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

nie jestem marionetką


Rekomendowane odpowiedzi

zabawę w teatr lubiłaś
od zawsze główne role
dla mnie epizody
marcowych humorów
w tyglu codzienności
tańczyłem solo

ty grałaś pierwsze skrzypce
pociągając nitki szpanu
gdy ofiarna kura znosiła
złote jajka

z amorów ubijałaś pianę
gołosłownej jazdy
bez hamulców mam dość
od dzisiaj

chcę żyć normalnie
jak człowiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiedziałem od razu, gdyż już poznałem \trochę Twoje pisanie, Jednak nurtowało mnie dlaczego taka metafora do mężczyzny, to mnie gnębiło, a tak to jestem za nieeeeeeeeeeeeee, gdyż nie lubię tak przedstawionych facetów i w poezji , jak i w życiu dla mnie to bez komentarza. Nie chodzi o całokształt wiersza ale o przenośnie ,,ofiarna kura znosiła złote jajka proszę wyciąć:):)

No i widzisz Krysiu dlatego lubię mądre kobiety, a faceci do pracy:):):)

Fajnie piszesz pozdrawiam

bestia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję za szczerą opinię. Jesteś Czytelnikiem, masz do tego prawo. Możesz nawet w wyobraźni wyciąć tę kurę, tylko to do końca nie tak o tym facecie, bo on zapracowany od świtu do nocy nie wiedział, że jest tak jak w wierszu (grała przecie:)). Kiedy zrozumiał, zawetował, więc chyba facet OK?
Ostrzegam, że ta kobieta akurat nie była mądra, bo straciła porządnego faceta.

Radość z powodu "fajnie".
Dziękuję (nawet za nieeeeeeeeeeeee:)))

Serdecznie pozdrawiam :)))))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Hehe, Izo, nie ogarniasz? Niemożliwe.
Z drugiej strony to dobrze - życie zawiera wiele tajemnic,
szczególnie w relacjach damsko-męskich, a te bardziej zagmatwane
zazwyczaj są trudne do ogarnięcia, jak tu.
Jeśli coś zmienię, to już będzie nowy wiersz o czym innym.
Dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam-
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ale czepnąłeś się mojego peela jak, nie przymierzając, rzep... źle go odbierasz. Pantoflarz nie wygarnąłby tak prosto w oczy swojej babie, wczytaj się dobrze; jestem kobietą, ale ta baba (nie, nie nasza kochana Izba!) z wiersza...to ech, szkoda gadać...sam byś nie wytrzymał :))
A że Izba zastanawia się, to normalne...ona tak ma, jest dokładna i jednocześnie szczera, dlatego cenię wszelkie uwagi, ale to nie znaczy, że... no wiesz, autor ma nieraz swoją tajemniczą koncepcję :)))

Dziękuję, że tu powracasz.

Bardzo, bardzo serdecznie Cię pozdrawiam:))))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


LadyC!
Mojego peela pantoflarzem mianował Bestia be, co starałam się mu wyperswadować bezskutecznie (zaciął się, hehe...ma poczucie humoru:). Fajnie, że chociaż Ty życzysz temu człowiekowi "niech sobie pożyje jak umie" i... niech wreszcie odetchnie :)
Dziękuję i cieszę się, że chociaż lekko, ale jednak rozbawiona.

Pozdrawiam z uśmiechem :-)
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ale czepnąłeś się mojego peela jak, nie przymierzając, rzep... źle go odbierasz. Pantoflarz nie wygarnąłby tak prosto w oczy swojej babie, wczytaj się dobrze; jestem kobietą, ale ta baba (nie, nie nasza kochana Izba!) z wiersza...to ech, szkoda gadać...sam byś nie wytrzymał :))
A że Izba zastanawia się, to normalne...ona tak ma, jest dokładna i jednocześnie szczera, dlatego cenię wszelkie uwagi, ale to nie znaczy, że... no wiesz, autor ma nieraz swoją tajemniczą koncepcję :)))

Dziękuję, że tu powracasz.

Bardzo, bardzo serdecznie Cię pozdrawiam:))))


Pozwól, że zasugeruję tu coś nieśmiało - otóż: moim zdaniem (chyba nie tylko)
właściwie jeśli o wiersz idzie ( a tym bardziej jeśli o poezję) to nic do gadania nie mają tu jakieś tam zamiary autora a jedynie to co z nich wyszło i co odebrał czytelnik.
Bo ... już jakoś tak to jest, że czytelnik nie siedzi w głowie autora i nie wie co ten chciał tak naprawdę napisać. A zadaniem autora zaś jest napisać tak, żeby się czytelnik domyślił. Jeśli się nie domyślił są dwa powody: 1. to czytelnik nie dorósł do tego typu poezji lub
2. wiersz jest po prostu chybiony, źle napisany

Tak, już słyszę krzyk powszechny ;))))
Że to wina czytelnika - czy aby na pewno?

Sama się z o to często potykam bo piszę wiersze o tematyce sięgającej do różnych źródeł, odniesień, skojarzeń czy symboli.

Tu jednak jest prosty wiersz jak drut ...

Wybacz autorko, ale wklejając wiersz na portal - już nie powinno się go za bardzo bronić a tym bardziej udowadniać czytelnikowi, że się myli tj ma błędne skojarzenia. Choć czasem naprowadzić na myśl można (nieco) ale to zawsze wykazuje, że jednak wiersz ma pewne braki

Nie piszę tutaj do Pani, tj nie piję w Panią - tak ogólnie raczej bo dziwi mnie ogromna arogancja autorów na portalach poetyckich - nie tylko tutaj. I zwykle jednak bywa tak, że im gorszy wiersz tym większa arogancja autora.

Moja rada - pisać dobre wiersze - obronią się same


Pozdrawiam bardzo serdecznie i z szacunkiem dla autorki
LadyC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ale czepnąłeś się mojego peela jak, nie przymierzając, rzep... źle go odbierasz. Pantoflarz nie wygarnąłby tak prosto w oczy swojej babie, wczytaj się dobrze; jestem kobietą, ale ta baba (nie, nie nasza kochana Izba!) z wiersza...to ech, szkoda gadać...sam byś nie wytrzymał :))
A że Izba zastanawia się, to normalne...ona tak ma, jest dokładna i jednocześnie szczera, dlatego cenię wszelkie uwagi, ale to nie znaczy, że... no wiesz, autor ma nieraz swoją tajemniczą koncepcję :)))

Dziękuję, że tu powracasz.

Bardzo, bardzo serdecznie Cię pozdrawiam:))))


Pozwól, że zasugeruję tu coś nieśmiało - otóż: moim zdaniem (chyba nie tylko)
właściwie jeśli o wiersz idzie ( a tym bardziej jeśli o poezję) to nic do gadania nie mają tu jakieś tam zamiary autora a jedynie to co z nich wyszło i co odebrał czytelnik.
Bo ... już jakoś tak to jest, że czytelnik nie siedzi w głowie autora i nie wie co ten chciał tak naprawdę napisać. A zadaniem autora zaś jest napisać tak, żeby się czytelnik domyślił. Jeśli się nie domyślił są dwa powody: 1. to czytelnik nie dorósł do tego typu poezji lub
2. wiersz jest po prostu chybiony, źle napisany

Tak, już słyszę krzyk powszechny ;))))
Że to wina czytelnika - czy aby na pewno?

Sama się z o to często potykam bo piszę wiersze o tematyce sięgającej do różnych źródeł, odniesień, skojarzeń czy symboli.

Tu jednak jest prosty wiersz jak drut ...

Wybacz autorko, ale wklejając wiersz na portal - już nie powinno się go za bardzo bronić a tym bardziej udowadniać czytelnikowi, że się myli tj ma błędne skojarzenia. Choć czasem naprowadzić na myśl można (nieco) ale to zawsze wykazuje, że jednak wiersz ma pewne braki

Nie piszę tutaj do Pani, tj nie piję w Panią - tak ogólnie raczej bo dziwi mnie ogromna arogancja autorów na portalach poetyckich - nie tylko tutaj. I zwykle jednak bywa tak, że im gorszy wiersz tym większa arogancja autora.

Moja rada - pisać dobre wiersze - obronią się same


Pozdrawiam bardzo serdecznie i z szacunkiem dla autorki
LadyC
Dziękuję bardzo za te wyjaśnienia, choć nie miałam zamiaru bronić wiersza, tylko odniosłam się do komentarzy nieco żartobliwie. Jeżeli to wyglądało na arogancję, serdecznie przepraszam. Nie chciałam, by to tak zabrzmiało. Jestem, przyznam, trochę zaskoczona, ponieważ pierwszy raz otzymałam na tym portalu taki komentarz. No nic, widocznie powinnam.
Serdecznie pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochane kobietki przestańcie się droczyć, gdyż i tak świata nie zwojujemy, a moje prywatne zdanie odnośnie och już tego nieszczęsnego faceta , to tylko iluzja do niego, że jeszcze są tacy naiwni faceci, gdyż myślałem, że takich nie ma, gdyż w moim rozumowaniu i biorąc sytuacje z życia, to jednak dla ogółu mądrości żle jest postrzegany taki typ męzczyzny. Jednak nie znaczy to wcale, że nie może być ujęty w wierszu, a z drugiej strony powinien, bo przekaz ów postaci gościa niejedną osobę zaintryguje i może:

a) Jak przeczyta wiersz przed wykorzystywaniem, to będzie on radą dla niego
b)-----//-------------- po fakcie, to pewnie powie jaki ja byłem głupi

Czyli z której strony, by nie spojrzeć na Krysi myśl, to jednak jest w niej trochę moralizatorstwa, które czasem pomaga

serdecznie pozdrawiam

bestia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bestio!
Jak zawsze jesteś szalenie miły i naprawdę było mi to w tej chwili potrzebne, bo grypsko tak mnie zaatakowało, że nie umiem myśleć i ...kicham, można by rzec hehe...na wszystko (dosłownie i w przenośni:))!!!
Dziękuję.

Serdeczności!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


O wiersze się nie martw :), taki zasmarkaniec i boląca łepetyna też może być inspiracją (oby nie do bzdur!) :). Jak widzisz, pojawiam się i znikam co jakiś czas, podobno "złego diabli..." hehe... Serio, dziękuję za życzliwość :)))

Pozdrawiam serdecznie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...