Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ciekawy,
chociaż według mnie, wiersz wymaga jeszcze leżakowania

a oto wątpliwości:
1. "rozważając (....) twierdził..."
po mojemu, twierdzenie następuje po rozważeniu
użyłabym "rozważywszy"

2. "niemniej mnie" - trochę międli nadmiar "mnie'/nie

3. "i stało się – byłem"
może po prostu: "i stałem się" (?)

pozdrawiam,
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



1. niestety nie mogę ingerować w twierdzenie filozofa, który zmarł blisko 150 lat temu,
2. nikogo innego to nie dotyczy jak tylko pela w pierwszej osobie…
3. to już było by nadużycie nie dość, że PL twierdzi, że sam pchał się na świat to jeszcze w tym wypadku miałby jakby sugerował, że sam siebie narodził lub stworzył.

Tyle mojej odpowiedzi, dzięki za wizytę i zapraszam ponownie.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Cytowany na końcu mojego tekstu Adam Mickiewicz rozpoczyna ową romantyczność również cytatem tyle, że z drugiej sceny pierwszego aktu Hamleta. Właśnie, cóż te słowa mają wspólnego z programową balladą romantyków przecież tam brat nie zabija brata, nie zasiada na jego tronie i nie pojmuje za żonę własnej szwagierki a jednak…
Osobiście przyznam zatem, że zdecydowanie kierowała mną ochota pochwalenia się dobrą lekturą bo uważam, że zawsze należy chwalić się dobrą, najlepiej rodzimą, literaturą.
Najbardziej jednak cieszy mnie Twoje końcowe dziwienie się bo ono oznacza osiągnięcie choć połowicznego sukcesu w końcu jest to immanentna cecha osobników rozumnych.
Zatem dziękując za wizytę zapraszam ponownie.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



1. niestety nie mogę ingerować w twierdzenie filozofa, który zmarł blisko 150 lat temu,
2. nikogo innego to nie dotyczy jak tylko pela w pierwszej osobie…
3. to już było by nadużycie nie dość, że PL twierdzi, że sam pchał się na świat to jeszcze w tym wypadku miałby jakby sugerował, że sam siebie narodził lub stworzył.

Tyle mojej odpowiedzi, dzięki za wizytę i zapraszam ponownie.
Pozdrawiam
mniemam, że nasze punkty widzenia są umiejscowione w innych miejscach, przez co mamy odmienny ogląd... ;)
a można poprosić o cytatę z filozofa, bo jakoś nic mi nie świta...?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Filozofem tym jest Artur Schopenhauer, niestety nie mam pod ręką dokładnego (słowo w słowo) cytatu niemniej jest to sentencja parokrotnie wykorzystywana w literaturze choćby Stachura w swoich dziennikach „Pogodzić się ze światem” przytacza te słowa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Ten tekst porusza niezwykle ludzką kruchość momentu narodzin słowa, decyzji, gestu. Ma w sobie czułość wobec tego, co zazwyczaj lekceważymy — niedokończonych myśli, zawieszonych początków, przerwanych westchnień, niewybrzmianych sygnałów, które nie znajdują adresatów. A jednak są i istnieją, tuląc się do rzeczywistości.
    • @Migrena Twój wiersz ma odwagę być w miejscu, gdzie niebo się zawala, i nie odwracać wzroku. Boska nieobecności nie jest karą, ale nocą nauczającą nas zapalać światło od środka. To teologia negatywna zapisana językiem ran i popiołu. Najbardziej porusza mnie w tym wierszu moment przełomu – kiedy cisza pęka „jak szyba uderzona sercem". Bo cały ten tekst zmierza właśnie tam - do punktu, gdzie pytanie „Gdzie jesteś?" staje się aktem stwórczym. Gdzie nicość nie jest końcem, ale miejscem, z którego może się narodzić nowe światło. A światło rodzi się w ranach, wiara w epoce nieobecności Boga jest trudniejsza, ale może właśnie dlatego – prawdziwsza. Dużo jest tu niezwykłych obrazów - one czynią ten tekst niesamowitym.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97... ostatnia, a zarazem puenta, jest kwintesencją całej treści... śliczna i logiczna 'gradacja' przemyśleń, nic tylko być determinacją, jak ta jaskółeczka, utulona po spłoszeniu, a która na pewno chce wzlecieć w górę. Ileż to.. niedokończonych... bo nie zaczętych spraw. Pozdrawiam i.. niech spokój pozwala na realizację tego, co się zaczęło.    
    • Dylematy cyników.   Ciotki zachęcają do walki. Krew to zdrowie, szczególnie dla ich systemu sercowo-nerwowego, i przesyłają sól na rany wraz z otuchą.   Czułość Europy.   Kończcie to – straszy wredny wuj. Przehandlować trzeba kości, Jak jeszcze coś ważą w tych zapasach o świat. A jak porzucicie swe transzeje pełne martwych kolegów, to da wam cukierka, plaster na dusze i dwa lata zapasu na rozliczenia między wami, Bo pytania padną -  kto bohater, a kto łotr.   Szczerość Ameryki.   A potem oni znowu przyjdą i wejdą już twardo w miękkie tkanki.   Logika historii.      
    • @KOBIETA To takie wołanie do kogoś nieobecnego, próba zamienić jego brak w obecność choćby w wyobraźni. Każda zwrotka mówi to samo innymi obrazami: chcę, żebyś był w moim życiu, choć wiem, że cię nie ma. Poetycko  miękkie, czyste. Emocjonalnie - uczciwe, niesione tęsknotą jak liść wiatrem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...