Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W jego kartonowej celi nawet nie ma krat
Jedynie jego serce nie może wyjść poza sen
Na bezkres fantazji wsród traw gdzie umysł biegnie swobodnie
Jak mały lis ukryty wsród zarośli zielonych łąk
Długo jeszcze będzie mu brak dziennego światła
Już teraz czuję że on musi natychmiast odetchnąć
Skulony w ciszy czterech ścian jak demoniczny embrion
Czasem usłyszy tylko jak jaskółka wydaje ostatnie tchnienie

Gwar i rozmowy dookoła mnie wirują
Ale ja wyszedłem poza umysł i ciało
W mym sercu jestem spokojnym buddą
Ci półmartwi naprawdę mnie nudzą
Wiem że się nigdy nie przebudzą
Ale to jeszcze nie czas na objawienie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...