Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Otoczony granicą z jemioły,
zrywasz jej białe jagody
Ja pod wiązką drutu kolczastego
wyczekuję,
aż się zjawi wreszcie ktoś
zdolny do pocałunku
z nutką kaktusowych kolców.

Nie zjawiasz się,
a ja
nie przebiję się przez gęstwinę jemioły.
Odbiera mi tę resztkę
uczucia,
odwagi,
rozumu
jak to pasożyt...
Już wcale nie czuję
Już wcale nie chcę
Już wcale nie wiem
czy chcę dotrzeć
na drugą stronę...



×
×
  • Dodaj nową pozycję...