[wiersz o miłości] Miłość ukryta w ogórkach

[Robert_Siudak]

Ogórek kiszony przez Ciebie
Chciał mnie dzisiaj zjeść
Wspomnieniami przy obiedzie.
Nie dałem się. Udaremniłem zamach
Przegryzłem bestii tętnice, polała się

Akwarela kup na chodnikach.
Ten kamuflaż i tak zdradził spisek.
Płytki zwodziły do Ciebie,
Krawężnik pilnował planu.
Nie dałem się. Zdeptałem zdrajców

Rubikon przepłynął dzisiaj przez Kraków Wisłą.
Wszystkie mosty prowadziły do Ciebie.
Nie dałem się. Spaliłem
Paczkę, a przecież papierosy zostały rzucone.

Kwiaty na straganie – znane sprzedajne agentki.
Nie dałem się. Przekupiłem kwiaciarkę - wydała was ścierwa!

Nie dałem się. I tylko twoje drzwi,
Pobite, zamknęły się w sobie, milczały
Podczas gdy dzwonek wyśpiewywał wszystko,
One milczały, Jak ty
Kiedy upychałaś ogórki w słoiki,

Wspomnienia w oczy.
Poddałem się.