Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Uwierz


Rekomendowane odpowiedzi

Czemu myślisz że nie wiem nic o życiu
bo nie zabiłam nigdy
nie urodziłam
Czemu myślisz ze nie wiem nic o życiu
bo gdy jestem z nim
on może tylko
rozczesywać palcami
moje mokre włosy
Czemu myślisz że nie wiem
skoro widzę tak samo i słyszę tak samo
bo nie czuję w kościach
kiedy się zbiera na deszcz
uwierz że wiem co to życie
nie dlatego że umiem
patrzeć gotować kochać sprzątać
wiem kiedy jabłko jest grzechem
i tak jak ty nie chcę umierać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo, tak sobie powiedziałbym. Nienajgorzej, jak na początki, ale dużo pracy przed Tobą, mościa Pani ;)

Przede wszystkim już od pierwszych słów wiersz razi bezpośredniością przekazu. On (pierwszy wers) w zasadzie zamyka w sobie interpretację całości. Jest nie tylko niepotrzebny, ale i szkodliwy, bo zamiast schować, zawoalować, jak to Poezja zwykła czynić, poruszany problem, wyrzuca go prosto z mostu i bez ogródek. Nie pozostawia zupełnie miejsca na interpretację własną, a i do przemyśleń nie za bardzo pobudza.

Ja osobiście wyznaję zasadę, że czytelnik powinien się troszeczkę napracować, żeby dojść, o co w wierszu chodzi. Wtedy bardziej przyciąga on uwagę i silniej doń przemawia. Z drugiej strony trzeba też uważać, żeby nie przesadzić, bo zaplątany w gąszczu metafor czytelnik może nie zdołać dopatrzeć sie ukrytego sensu i odejść, wzruszywszy ramionami.

Co natomiast jest w tym dziełku dobre, to próby posługiwania się środkami jak najbardziej w poezji typowymi. Wymagają jeszcze dopracowania, ale na razie (poza kilkakrotnym powtórzeniem pierwszego wersu) nie bardzo jak na mój gust współgrają z całością. Są jakby każdy sobie, bez głebszego przemyślenia całości. Wiersz jest w pewnym sensie nieskładnym potokiem skarg, czy wyrzutów względem adresata, nie bardzo uporządkowanym. Na przyszłość proponuję przed przystapieniem do pisania, troche bardziej przemyśleć całościową koncepcję i kompozycję. Ja często przed rozpoczęciem pisania, skrobię najpierw szkic tego, co chce w utworze przekazać, a dopiero potem zastanawiam sie nad doborem środków wyrazu.

A tak zupełnie na marginesie, sam niedawno doświadczyłem, jak ciężko jest docenić cudze doświadczenie. To już chyba tak jest, że każdy musi sam zderzyć się z niezrozumieniem kogoś młodszego i mniej doświadczonego, by zrozumieć, na czym ten problem polega ;)

Pozdrawiam,
Drax

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo przemyśleń "leci" sobie z tego wiersza... jak na taka młodą główkę Aleksandro, tak przypuszczam, że młodą. Broń Boże, nie umieraj... czytaj, próbuj pisać, jeśli tak chcesz wyrażać swoje odczucia... mniej bezpośrednich zwrotów, a będzie dobrze..;)
Pozdrawiam cieplutko... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija   Niczego nie udowadniam, tylko: poświęcam się dla nowego pokolenia - nie chcę, aby po mojej śmierci Polska miała wtórnych analfabetów, zresztą: sama pani widzi - jaka jest piękna polszczyzna, nomen omen: poprawnie mówimy - pani Nowakowa i panienka Nowakówna, otóż to: w staropolszczyźnie nie mówiło się pani starosta, tylko: pani starościna, podobnie jak pani wojewodzianka, gdyby nie Druga Wojna Światowa, to: nie byłoby pani minister, tylko: pani ministrowa, nie jak dziś: pani ministra, kończąc: w polszczyźnie zawsze były odmiany osobowe rodzaju żeńskiego i męskiego, niestety: komunistyczna nowomowa wszystko zniszczyła i teraz feministki de facto walczą o powrót do tradycji, chociaż temu zaprzeczają...   Łukasz Jasiński 
    • @poezja.tanczy Dzięki za kolejny dwuwiersz. Pozdrawiam
    • @Łukasz Jasiński W zasadzie, to nie jest to samo...  co innego wiersz, a co innego wystąpienie z mównicy. Ale mimo wszystko dziękuję, że chce Pan mnie podciągnąć w pisaniu

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Somalija   Środki retoryczne i stylistyczne to w zasadzie to samo, retoryka to umiejętność wyrażania własnej elokwencji i erudycji w sposób artystyczny (poezja, film, proza, fotografia, muzyka i malarstwo, nie wspominając już o posłach z mównicy sejmowej - mówię, to znaczy: piszę - bez ironii), styl: wiadomo - styl to forma i treść, otóż to:   - na rogu Nowego Świata to błąd gramatyczny, poprawnie piszemy: na rogu Nowego Światu;   - Cód to błąd ortograficzny, poprawnie piszemy: cud;   - warszawska zmechanizowana brygada to błąd stylistyczny, poprawnie piszemy: warszawska brygada zmechanizowana - nie używamy obok siebie przymiotników i czasowników, podobnie: nie piszemy - się bawimy, tylko: bawimy się - na odwrót;   - nie piszemy: Ziemia jest płaska, tylko: Ziemia jest okrągła (niektórzy naukowcy twierdzą, iż Ziemia jest elipsą) - to błąd merytoryczny;   - pani Agnieszko , po prostu panią lubię - to błąd poligraficznych, poprawnie piszemy: pani Agnieszko, po prostu panią lubię;   - nie piszemy: Unia daje nam pieniądze - to błąd logiczny, poprawnie piszemy: Unia rządzi za nasze pieniądze;   - złoto to zło - złoto czytając od tyłu - to zło i jadłeś rosół z kur wielu - czytając na głos (brzmienie jest jednoznaczne) - to gra słów.   Łukasz Jasiński 
    • To jednak się przyznajesz do zimnego lenia:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...