Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wspólne wiersze i marzenia
zdjęcie ściana we wspomnieniach
ciche szepty okłamały
setki nocy przepłakanych
słońce latem i śnieg zimą
z Twoim słowem i tą miną
trochę deszczu i dwie burze
potem cisza i kałuże
długie listy krótkie chwile
i anioły i motyle
bajki nocą i tęsknoty
szkła rozbite czarne koty
gdzieś grająca ta orkiestra
tak szalona bez maestra
pióro papier i natchnienie
w ręku po co te kamienie
spalmy wszystko Rzym się pali
ręka w rękę co kochali

Opublikowano

już już komentuje wedle zyczenia:)

hmm...poczatek jakos mnie nie zszokowal, ale ciekawa puenta.. lubie tego typu nawiazania do starozytnosci (do czego mam niesamowity sentymen)na poczatku troszeczke pzreszkadzały mi rymy, pod koniec jakos pzrestalam zwracac na nie uwage ..ale mimo to wolałabym ich unikniecie-choc to akurat kwesia gustu. Dobry wiersz choc jescze nie bardzo dobry. Moze opłącałoby się nie tylko w końcu wiersz umeiszczac tak ciekawe metafory? bo poczatek troche moze zniecheciłó:) MImo to masz u mnie plusik:)

Pozdrawiam

Agata

  • 8 miesięcy temu...
Opublikowano

Mi się za to bardzo podoba, bo jest trochę 'wyliczanką', do których mam podświadome skłonności. Więc po raz kolejny Wiktorze - plus dla Ciebie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Z ciszą to jest tak, że im mniej się o niej mówi,  tym bardziej wybrzmiewa. I to Ci się właśnie w tym - jakże klimatycznym - wierszu udało.  Chociaż sytuacja liryczna przywodzi mi trochę na myśl ciszę po kłótni, po jakimś ostrym starciu, albo też po czasowej rozłące którą ciężko przetrawić, ale... mam poczucie, że Peelkę jednak ratuje świadomość obecności "słuchacza",  i tego, że "póki się żyje i można wybierać - można też wiele naprawić". Ale może nadinterpretuję i się doszukuję czegoś niepotrzebnie :) W każdym razie - wiersz mi się podoba i ma głębię :) Której czasami mi w wierszach brakuje, więc miło mi, że Cię mogłam poczytać :)   Pozderki serdeczne, (przed)świąteczne :)   Deo
    • Otworzyłem się Jak tulipan   Opuściło mnie Jedno słowo Zburzyło Ceglany mur   Wymknęło się Nie wróci Zaciskam wargi Spłoszony     Drzwi na klucz Zamykam     Zamykam Drzwi na klucz   Spłoszony Zaciskam wargi Nie wróci Wymknęło się   Ceglany mur Zburzyło Jedno słowo Opuściło mnie   Jak tulipan Otworzyłem się        
    • Taki wodopój, to ratuje życie:)
    • @Clavisa Opowiem Ci anegdotę, bo z automatu mi się przypomniała. Gdy byłem dzieckiem, ojciec nagrywał występy artystyczne moje i brata na magnetofonie kasetowym marki Grundig. Gdy wyczerpał się repertuar z przedszkola, a ja nadal chciałem być nagrywany, wymyśliłem na poczekaniu piosenkę. Brzmiała ona tak: Płynie sobie statek Już niedaleko brzegu A ja już wyskakuję No i... Utopiłem się Ostatnie co słychać na tym nagraniu to zniecierpliwiony głos ojca: - A tam, głupoty synek śpiewasz. :))
    • @tetu piękne dojrzewanie:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...