Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

„preludium”


Rekomendowane odpowiedzi

Kołatanie do bram świątyni obudziło Peregrynusa. Zaskoczony zerwał się z łóżka, wszakże nie wiedział że mała zagłada jest w prawdzie. Niemająca końca układanka, dobrej miny do złej gry. Po chwili chwycił sutannę, nagie jest ciało zmęczone a jakże. Otworzył drzwi komnaty , zbiegł jak zawsze kręte schody rozpaczy w ten obraz. Przywitał słońce, dalej w bladoniebieskim korytarzu zatraconych wspomnień wsunął rękę w jedną z jam swojego ciała.
- Niech cię pochłonie – wysłowił
W podobnych sytuacjach czas jakoś bardziej zagłębia się w umysł. Tym sposobem Peregrynus podbiegł do nawy głównej architektonicznego układu, niepojętego bezsensu, w chaosie jasnych myśli.
- Nieomylnie Doskonała chwała tobie ponad wysokości w każdej sekundzie życia…
Ktoś jednak nie pozwolił mu dokończyć, udawane spojrzenia w półmroku uśmiechów są łatwo wyczuwalne, tyle ich dookoła, zwłaszcza dzisiaj. Ale o tym się nie pisze, tak aby można było rozpisać.
Pan ma styl krzyżowany tu się mówi.
Z igrzysk i chleba, - dasz mi - tak się krzyczy. Wszystko, nic – dla innych zwane, w miernej wyliczance swoich grzechów. Spowiedniku – daruj.
- Zapisuję w wielkiej księdze życia
Peregrynus: - daje ( ale kim jesteś zjawo przetobłagalna, dziękczynna, chwalebna )
CZYMŻE ( szemrze) umrze, żyje
PRZETO śmiech ustaje, płakać cicho
Żadna to świętość i opatrzność Boża, sperma filozofów
Najdalej to ja mam do Fajum, tam się miłować, drzewa – śmiech radosny, wina pod dostatkiem, figi udami zdzierane, Bachus przygrywa. Gdzie jest Akte ?

W moim wniebowstąpieniu, wnieboupodobaniu , wniebobłaganiu, wniebopatrzeniu, no i jeszcze więcej w niebo wzięciu na odwyk.
Przystępuje zatem do ciebie- ciało obce. Daj mi się we znaki.
Odpadam jak strupy w czwarty wymiar, zdychają ludzie dobrej woli. Z dobrej woli zdychają
Dobrze. Więc.
Całuj mnie w miejscu – świątyni rozkoszy, na sam szczyt przyjemności, delikatne koronki.
Ale ty tego nie widzisz, do sedna masz całą przepaść, to dalej niż rzut kamieniem.
Zajadasz się lekkomyślnością.
Judasz zdrajca – w Piśmie prawda.
Naucza.
Chorobą psychiczną – najlepiej.


Didaskalia
( są pewne sprawy zawiłe od samego początku, od pierwszego tchu, od pierwszego zdania, poplątane jak język się plącze. Są też osoby którym nic nie trzeba tłumaczyć, od samego początku wszystko jest jasne, bezsłówwiadomo )

amen w pacierzu to dopiero preludium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...