Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Grafit nad głową przybiera na sile
Radość poranka ciemności okrywając kirem
Błysk boskiej źrenicy albo pomruk przerażenia
W pielesze gniazd wygonił wszystkie stworzenia
Smutek aniołów na ziemię wylewa się żalem
Okrywając ulice rwących potoków szalem
Rozgorączkowana ziemia przyspiesza oddechem
Gniew boży drzewa odbijają echem
Wodą nabrzmiałe ramiona tuląc do macierzy
w rychły koniec batalii żadne z nich nie wierzy
Pobożne życzenie ciche westchnienie nie pomoże
To już apogeum nie może być gorzej
Stwórca się uśmiechnął i w Swej Boskiej Mocy
Szarobury całun w lazur już przetoczył
Jeszcze krajkę barwną przy zenicie rzucił
Spokój puchom marnym i ziemi przywrócił

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Witam - za pierwszą wersje daje serduszko bo jest fajna -                                                                                                         Pozdr.serdecznie.            
    • @_M_arianna_W_ dla mnie pierwszy - pozdrawiam 
    • A ja dam pani taki komentarz i mam nadzieję, że nie będzie pani zła na moją skromną osobę...   Łukasz Jasiński      Łukasz Jasiński    Do M...   Precz z moich oczu!... posłucham od razu, Precz z mego serca!... i serce posłucha, Precz z mej pamięci!... nie tego rozkazu Moja i twoja pamięć nie posłucha.   Jak cień tym dłuższy, gdy padnie z daleka, Tym szerzej koło żałobne roztoczy, - Tak moja postać, im dalej ucieka, Tym grubszym kirem twą pamięć pomroczy.   Na każdym miejscu i o każdej dobie, Gdziem z tobą płakał, gdziem się z tobą bawił, Wszędzie i zawsze będę ja przy tobie, Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił.   Czy zadumana w samotnej komorze Do arfy zbliżysz nieumyślną rękę, Przypomnisz sobie: właśnie o tej porze Śpiewałam jemu tę samę piosenkę.   Czy grają w szachy, gdy pierwszymi ściegi Śmiertelna złowi króla twego matnia, Pomyślisz sobie: tak stały szeregi, Gdy się skończyła nasza gra ostatnia.   Czy to na balu w chwilach odpoczynku Siędziesz, nim muzyk tańce zapowiedział, Obaczysz próżne miejsce przy kominku, Pomyślisz sobie: on tam ze mną siedział.   Czy książkę weźmiesz, gdzie smutnym wyrokiem Stargane ujrzysz kochanków nadzieje, Złożywszy książkę z westchnieniem głębokiem, Pomyślisz sobie: ach! to nasze dzieje...   A jeśli autor po zawiłej probie Parę miłośną na ostatek złączył, Zagasisz świecę i pomyślisz sobie: Czemu nasz romans tak się nie zakończył?...   Wtem błyskawica nocna zamigoce: Sucha w ogrodzie zaszeleszczy grusza I puszczyk z jękiem w okno zalopoce... Pomyślisz sobie, że to moja dusza.   Tak w każdym miejscu i o każdej dobie, Gdziem z tobą płakał, gdziem się z tobą bawił, Wszędzie i zawsze będę ja przy tobie, Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił.   Adam Mickiewicz 
    • @beta_b jeśli wart, trzeba iść. Ładnie - pozdrawiam 
    • @andreas Nie dziwię się. Dziękuję za serduszko.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...