pytanie

[Zbyszek_Dwa]

pozwoliłeś wejść tu
między kolory więzi
Platon układał rabaty

uniosłeś białe płatki
obok ścieżek nad wodą
zaszumiały ramiona
wrażliwych wierzb

a potem zaszalały
na wietrze
oślepiającą czerwienią
zapachy i bujna zieleń

chronią Ją przede mną
kamienne posągi - po co
chwieją przecież innym - dawnym
lotem między krawędzią a dnem

coś ukrywasz czy
udzielasz banalnej lekcji

nie chcę zapomnieć
uchroń wierność myśli
i zapach taki sam
i nietknięty ogród

przepraszam
podpowiedz

[teresa943]

Przeczytałam i na razie wczuwam się w przeżycia peela.
Wiersz bardzo osobisty i wymowny.
Widać, ze peel waha się przed podjęciem ważnej życiowej decyzji.
:)))
Życzę peelowi odwagi.
Zbyszku, serdecznie Cię pozdrawiam.
Krystyna

[Zbyszek_Dwa]

Ten wiersz Teresko, można interpretować
na dwa sposoby. Drugi jest może mniej widoczny.
A coś o warsztacie... ciachnięciach i coś tam? :)

Dziękuję za ciepły wgląd i pozdrowienia.
Serdecznie tak samo, pozdrawiam Teresko :)))