Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jesienno depresyjny standard w konaniu
, tak to brzmi dwuznacznie ,
nie wypowiedz najlepiej moje ulubione ,
wszelako do spostrzeżeń dochodzić i wniosków ,
ot konstruktywne myślenie ,
jestem głodny kiełbasą wyborczą i piżmem niesmacznie.
Zapachu kobiet opium.
W oddaleniu dochodzić , no i w zębach rekinich na ostrzu.
Uniosła głowa nad posłaniem
, papieros , dym , kubek i palec. : - do kogo dzwoniłaś zeszłej nocy ?
– ale styl Pana staranny , zaraz , zaraz ….
Ubiorę słowa , może wstyd zimna dlatego.
Plam z win na dywanie ,niezły.
… jesteś głodna , wrzucona do studni wchodzisz w wirowanie.
Moneta na szczęście. I bliżej do wiosny.


Nie - może aksamit, … aksamit na koszuli lepiej
- prosto w bezkres .
moneta na szczęście dla studni bliżej wiosny ,
a to idzie w latach.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Nie zanadto znam się na poezji, dopiero raczkuję, aczkolwiek z wiekiem nie m a to nic wspólnego :)
Pana styl pisania jest dla mnie dość trudny, ale zachwycający.
A ten wiersz wzruszył mnie ogromnie, tak jakbym tam była i każdą częścią siebie odbierała doznania. Piękne.

Opublikowano

oj dziękuję że trafiłem chociaż w jedna dziesiątkę, może nie jedną ale kolejną a że dotarłem tym nie mniej mnie motywuje do pisania dla niektórych , bo piękno rzecz względna oczywiście - dla nie wszystkich i gdzieniegdzie nie celuję ale miło mi milo :) ... tak kiedy czytam Pani wpis ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...