Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

„ Urodziny”


Rekomendowane odpowiedzi

Rozpęd życia mojego- dla świata oka mgnienie,
tak ulotny i nieuchwytny- jak słońca promienie.
A gdzieś w nim ginie…przez koła czasu zgnieciony,
mojej przyszłości obraz wymarzony…
I blask słońca przez gęstą mgłę goryczy,
spowija nowoczesny dzień-co jest jak kieł jadowity.



Początek też gdzieś zaginął,
przesunął się na skraj pamięci,
a wspomnienia opadły- niczym słupek rtęci…
na termometrze przeszłości,
z której nie potrafię teraz czerpać żadnej przyjemności.
Bo co mi po dniach starych,
pod pokrywą kurzu dawno sponiewieranych,
po dawnych zwycięstwach-dla świata tak małych…



Jestem tu…bo innego miejsca nie znam,
na ślepo idąc- ścieżki życia przemierzam,
potykając się czasem jak o kamień,
przez kolejne pomyłki małe…
Gdyby wiatr odwagę w skrzydła wbić potrafił…
gdybym doszła tam gdzie skraj możliwych starań się wyznaczył…
i mógł się wypełnić niczym marzeń czara,
a nie jak pozostawiona przed bożkiem złudzeń- z wolności ofiara.



Lecz po ciężkim dniu gdy oczy przymykam
i kolejny dzień niespełnienia na kłódkę zamykam,
zagłuszam tęsknotę i kolejne marzenia,
których obraz tak razi, że staje się nie do zniesienia.



Chowam się wtedy w pokoju samotności,
zamkniętym na klucz ciszy… nie dostępnym dla gości.
Spoglądam wówczas przez okno przeszłości
i wiem… że nie ma drogi ucieczki- od dorosłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - E i po kij za wzór ma moce? - Co ma? Mróz w Azji kopie.   Rano kij za wzór ma. Na mróz w Azji – konar.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bożeno.. myślę, że dla wszystkich (chrześcijan) te święta, spędzane w samotności są bardziej smutniejsze i przygnębiające... dobrze, że jest ktoś obok, chociażby sąsiad/... ka... :) Ja spędziłam ten czas w przemiłym gronie dorosłych już ludzików i niechby wszyscy byli z... kimś. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Wiesław J.K. ... Wiesławie, chciałam fragm. ale całość cytuję.... Podobno.. z przeznaczeniem nie ma.. kpin... :) podobno... ;) Czy na pewno przyklepaną.? możliwe, ale i tak bardzo dużo zależy od nas samych, ale całośc gra na wyobraźni. Pozdrawiam.  
    • Fajnie, że przypomniałaś. Kilka razy rozmawiałem z Nim przez telefon. Szkoda wielka, że tak się stało. Pozdrawiam. 
    • Trzeba Mi było wybrać czas, miejsce i kraj Ostatnich Ludzkich Narodzin. Kraj, miejsce i czas, aby zakończyć ciąg wcieleń.     Zajęło Mi to trochę myśli: dokładnie taką ich ilość, jaką spodziewałem się, że zajmie. Wybrałem judejską prowincję Imperium Rzymskiego. Lud Hebrajczyków za rządów Heroda. I Nazaret.    Trzeba Mi było wybrać przede wszystkim rodziców: Mamę i Tatę. Tu uznałem, że w sam raz będą osoby z dobrze sytuowanych, zamożnych rodzin. Bogatych wszakże również w otwartość umysłu i ducha - nie tylko trzosa, jak wtedy powiedzielibyśmy. Aby zapewnili mi je jako człowiekowi i przekazali je jako człowiekowi w domowym wychowaniu. Religia religią, tradycja i zwyczaje tradycją i zwyczajami, a umysł, duch i serce powinny być ponad. Miriam więc i Josif - tak, to wybór najbardziej właściwy z możliwych. A naród?     Jego dla odmiany wybrałem, należałoby rzec, intrygancko. To taki mój mały podstęp. Przemyślnie i celowo wpleciona w dzieje sprytnie i pozornie nic znacząca intryga: rozbłysk Wiecznego Światła na tle narodowego cienia. Promień poprzez mrok dusz, z założenia przeznaczonych przez pomysłodawcę i twórcę do przeżywania trudnych wcieleń. Ale zgodziłem się na to jako Wszechświat, jako że nie istnieje nic mrocznoduchowego - albo niskoenergetycznego - czego nie potrafiłbym przekształcić w Światło i unieść do sfery wysokich energii.     Zatem: Herod, Judea, Izrael, Nazaret, Miriam i Josif.     Konieczny będzie jeszcze odpowiedni znak - a właściwie znaki - jako że wszyscy je lubią. Łącznie ze Mną.      Gwiazda, symbol Nieba i Energii Kosmosu oraz Czterej Magowie, reprezentujący cztery strony Ziemi, będą w sam raz.       Voorhout, Niedziela w Oktawie Bożego Narodzenia, 29. Grudnia 2024     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...