Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

raz się spotkała mrówka z pszczółką.
witaj mi moja przyjaciółko
co cię przygnało tutaj w ten strony,
czyżby te kwiaty z łąki kolory
nektar ja zbieram słodki dla ula.
miód z niego będzie że palce lizać,
a przy okazji kwiatki zapylam.
tyle mnie jeszcze roboty czeka,
że ani chwili nie mogę zwlekać
spieszyć się muszę z robotą swoją,
by kwiat lub drzewo w czas owoc dało
nasza królowa tak zarządziła,
byśmy się szybko z tym uwijały
ty mnie nie zatrzymuj tutaj rozmową
idź w swoją stronę mrówko leniwa
wypraszam sobie moja kochana,
ty masz skrzydełka, ja ziemią chadzam.
ja pracowitsza - nawet od ciebie -
widzisz ten listek on większy ode mnie
Ile ja drogi dźwigać go muszę,
nikt mi z pomocą - nawet nie przyjdzie.
a ile przeszkód na mojej drodze,
ty się nie równaj pszczółko do mnie.
ja pracownica, nad robotnice,
też tu z rozkazu jestem królowej,
ja swoim czasem, też ograniczam -
leć w swoje kwiaty w te kolorowe -
i nie zawracaj mi teraz głowę.
chwilę rozmowy bierzesz za szkodę,
co ja mam mówić na swoją dolę
kiedy się z czasem tak kiedyś spotkają
czasu dla siebie - nigdy nie mają
tak zalatane, tak pracowite -
mrówka i pszczółka - dwie robotnice.
morał jest taki:czas pieniądz goni
pracujesz nawet w niedzielę,
a z czasem w wolne to soboty.




26-09-2006

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Biedny ten deszcz, nikt go nie lubi.
    • W tym wierszu wyrażenie "czytać w kimś, jak w otwartej książce", zostało dość ciekawie zrealizowane. Erotyzm przenika się z organoleptycznym poznawaniem książki nie tylko, jako nośnika treści, ale też jako obiektu, gdzie sens wynika z poznania zmysłowego. Świeży zapach farby drukarskiej mógłby być w tej interakcji  dodatkowym seksualnym wyzwalaczem, ale to już ja samorzutnie dodałem od siebie.
    • @andreas

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Ten portal miał kiedyś limit 6 dni. Teraz ma limit jeden dziennie - w każdym dziale. Powiem szczerze, jak ktoś się uprze, może wstawiać kilka dziennie, na dział ogólny, do warsztatu, do miniaturek, do haiku i pewnie jeszcze coś by się znalazło.  Tylko co to daje? Jak mam za dużo jednego autora, to go pomijam, no sorry. To tak jakbyś jadł tę samą zupę kilka razy dziennie, zazwyczaj niedogotowaną, nudną - ile można. No chyba, że chodzi o jakiś wyścig czy ranking, który nie jest podobny do prawdy, raczej do skrzywionego lustra. Mogę gadać byle co, bez związku i punktować, bo to się liczy? U kogo? Limit raz w tygodniu, osobiście bardzo mi pasuje, ale nie jestem tutaj od rządzenia. Gdyby taki był, każdy miałby czas na komentowanie innych, dopracowanie własnych i nabywanie wiedzy, chociażby z komentarzy.    Taki awatarek bardzo mi się spodobał. No co, mam wstawić jakąś babę jędzę?   No widzisz jak ładnie się zgadzamy. Przykładam łapkę do Twojej, piąteczka :) @Naram-sin Aaa, następny wierszyk będzie o kocie, bo wlazłeś mi w pomysł, ups. wszedłeś. @Naram-sin dodałam sylabę, dziękuję bardzo, pilnuj mnie, proszę, jeśli łaska :)
    • Jak zwykle nie rozczarowałem się, zaglądając do Twojego wiersza.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Mnóstwo twórców jechało na niezłych wspomagaczach. Mickiewicz tankował jak czołg, Słowacki palił opium, Krasiński popadał w dziwne stany pod wpływem eteru. Twórcy młodopolscy, w tym Witkacy ale też Tetmajer, Przybyszewski, oczywiście, nie żałowali sobie w zasadzie niczego. A my się tu biedzimy, trudzimy i narzekamy, że wyobraźnia siada, weny brak...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...