Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zdarzenie


Rekomendowane odpowiedzi

zamarłam w bezruchu
to nie był strach
to
chwila ulotna
zawirowała
w moich rzęsach
smukłymi ramionami
w mgnieniu oka
wyrzeźbiła jutrzejszy dzień
rozświetliła barwy
ukrytych pragnień
i zagubiła w swym pląsie
szarość codzienności
niechcianych powrotów
i
przeterminowanych obietnic
uśpionym zmysłom
sens jawy przywróciła
kurz omiatając
z czułości kochanka
z zapachu poziomek
z dzikości serca
z łzy zastygłej
w szczęścia czekaniu
i
w łzę się zmieniła
pocałunkiem słonym
odchodząc
bez prawa powrotu
bez prawa istnienia…
i to nie ona
to ja znów szłam
obok cienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...