Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Co widzę, co czuję


Rekomendowane odpowiedzi

Co widzę, chmury czerwone
Słońce na horyzoncie tonie
Czas nieubłaganie pędzi do przodu
Chmury przelatują ku wschodowi z zachodu
Wszystko płynie, panta rei
Tylko ja tkwię w egzystencji swej
Tylko ja, komputer, okno, za oknem chmury
W telewizji same bzdury
Me oczy śmiesznie wpatrzone w powietrze
Jakby oczekiwały czegoś na wietrze
Ale usta się nie śmieją
Jak kolejny przebiegnie wieczór wiedzą
Biorę głęboki oddech
Nabieram dużo w piersi tlenu
Tak jakbym miał wykrzyczeć „nie” milczeniu
Słońca już próżno szukać na horyzoncie
Czuję się jakbym pozostał w życia kącie
Cisza nie ustaje
Przy ciszy siedzi samotność
Widać nawet ona dzisiaj ma kogoś
A więc jednak jakieś mnie wybrały
I samotność i cisza kolejny wieczór ze mną przesiedziały
Umacniam się w opinii mej
Że to jedyny układ jaki jest ok.
Nie zdradzi, nie wyśmieje
Po paru spotkaniach nie oleje
Świat jest krzywy, to jedyne logiczne stwierdzenie
Poznajesz dziewczynę, czujesz się jak w niebie
Czujesz że to jest to o czym marzyłeś
Że jej uczucie zdobyłeś
Widzisz te oczy głębokie
Policzki od emocji zrumienione
Czujesz się prawdziwie szczęśliwy
Zapominasz o smutkach jakie cię dręczyły
Wszystko jest super?
To twoje zdanie
Niestety życie to nie film na ekranie
Starasz się na okrągło, po co?
Aby ktoś to wszystko rzucił w błoto
Wiesz że w związku jesteś fair, po co?
Dostaniesz kopa mimo to
Bo życie to paradoksów mieszanka
Zdawać by się mogło losu wyliczanka
Dajesz dużo, myślisz dużo w zamian weźmiesz
Ale prędzej na samolubstwie się przejedziesz
Masz w życiu miękkie serce, musisz mieć twardą dupę
Bo zło aby ci dokopać zawsze znajdzie lukę
Czy dla tego faktu warto się zmieniać?
Być takim jak inni wszystko olewać?
Bawić się chwilą i każdą dziewczyną?
Nie myśleć przyszłością lecz krótką chwilą?
Nie, to moja odpowiedź
Bo ze mnie nie jest płytki koleś
Zmieniać się nie chce
Chyba że na lepsze
Wiem, zawsze się znajdą ludzie
Którym we mnie coś nie pasuje
Że jestem grzeczny się nie spodoba
Że moralnie poprawny, to nie ta moda
Ktoś czasem wyśmieje że jestem wrażliwy
Wygląda na to że od większości inny
Wrażliwość to wada, z tym się zgodzę
Że się przez nią cierpi zaprzeczyć nie mogę
Lecz wolę mieć serce wrażliwe
Niż na to co je otacza obojętne i zimne
Bo owe serce wrażliwe jest drogowskazem
Delikatne i silne zarazem
Delikatne dla serca drugiego szczerego
Silne by unikać tego fałszywego.
Aby nie zanudzać totalnie
Z uśmiechem na twarzy, moją myśl w paru słowach zamknę
I dla tych wartościowych i dla tych płytkich bez większej wartości
Dla pierwszych z wyrazem zrozumienia, dla drugich z litości
Powodzenia w życiu i miłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Goya, hm... fakt, też odnoszę wrażenie że jest to zbyt hip-hopowe... ale gdy to pisałem nie zastanawiałem się nad piękną kompozycją lecz na przelaniu swoich emocji... Aha, nie zamierzam nikogo wkręcać czy też udowadniać czy faktycznie to co napisałem jest poparte przeżyciami... Dziękuje za komentarz:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamyllo...W takim razie wylałeś chyba już wszystko co w Tobie tkwiło. Jednakże pozornie. Bo przeskakujesz błyskawicznie z myśli w myśl i nie pozwalasz im ulecieć, wyciszyć siebie, nie pozwalasz przemielić w pył tego co Cię "zabija" a rozkwitnąć temu co Cię wzmocni. I tak naprawdę to chodzi mi o to właśnie. Pisząc jakiś wiersz, zatrzymuję się na jakiejś wybranej myśli, jednej, która akurat mną zawładnęła i musi ulecieć bym nie rozsypała się w nieposklejane...Wszystkiego naraz nie ogarniesz, możesz to jedynie dostrzec ale sprzątać musisz po kolei i wszystko z osobna . Tak więc czekam na Twoje dalsze wiersze i pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzmi to tak, jakbyś chciała spotkać się z moimi kolejnymi wierszami...;) Co innego wyrzucić z siebie to co w sercu i głowie, a co innego to zwalczyć i zapomnieć... Dlatego celem tego wiersza było to pierwsze, to drugie wiem że przychodzi z czasem. A odnośnie kolejnych wierszy... hm sam nie wiem czy będzie ich dużo. Nie zawsze jest czas na to aby siaść i coś napisać, nie zawsze po całym dniu pozostają na to chęci. Tak wogóle to ja nawet nie jestem żadnym humanistą, co pewnie można zauważyć... Zajmuje się głownie tym co ścisłe... Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To prawda, chętnie się z nimi spotkam znowu ;) A jeśli chodzi o zwalczanie i zapominanie, to nie o to mi chodzi. Bardziej o pogodzenie się z czymś na co wpływu nie mamy, o umiejętność przekonania siebie, że brzydota i piękno są nieodłącznym elementem naszego życia. I że im szybciej nauczymy się podnosić po spotkaniu z brzydkim, tym szybciej wyjdziemy na spotkanie z pięknym. A najważniejsze to to, że umiejąc odróżnić brzydkie od pięknego, i wiedząc jak oboje "pachną", nie będziemy innym wciskać w łapki tego pierwszego. Bo wszystko do nas powraca ze zdwojoną siłą.
I jeszcze jedno, umysły ścisłe są bardziej wrażliwe na sztuki piękne niż tzw, humaniści więc wszystko przed Tobą Kamyllo ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @m1234

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Cześć Michał, w większości gdy piszę używam metafor, które sama tworzę. Odpieram wtedy zarzuty, przemetaforyzowania lub niezrozumienia.    Wyciągnęłam ćmy z lamusa, ponieważ pomyślałam, że pasują. Lecąc nocnymi niebami, obierają kursy wg najaśniejszego punktu... ale masz rację, to już było i  ograło się w przestrzeni umysłowości.   Dziękuję za komentarz, pomyślę o nim jeszcze nie raz. Dobrego A.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

             
    • Jak taaaka "ukochana", trudno.. poszła w eter.. ;)
    • @Łukasz Jasiński i tak też można. Ja osobiście nie wierzę w reinkarnację tylko o niej wiem. Proszę posłuchać małych dzieci, historii które opowiadają, nieraz po prostu „wyrywa z butów”. Miałem możliwość się o tym przekonać prywatnie, jak i z różnych materiałów w ogromnym świecie internetu.    Odnośnie rozważania o tym, co po śmierci - ja nie tyle zastanawiam się nad tym co będzie później, a rozważam to jak jest teraz. Mam przez to na myśli, że wiedza duchowa pozwoliła mi odkryć istotę naszego życia, jego sens i po co tu jesteśmy, a nurtowało mnie to pytanie przez dużą część mojego życia. Odpowiedź natomiast jest prosta - jesteśmy tu po to, aby się uczyć. Jesteśmy w jednej wielkiej szkole życia. Poprzez słowo uczyć mam na myśli nabywać doświadczenia, wyciągać z nich wnioski, czasem uczyć się na błędach, przeżywać je, pokonywać swoje przygody i przede wszystkim uczyć się, jak być dobrym człowiekiem i zdać sobie sprawę z tego, jak to jest istotne dla nas, naszej duszy, światła - można to nazywać jak chcemy.   Osobiście uważam i wiem o tym, że w tym momencie nie pisze do Pana moja osoba złożona z cząsteczek, pierwiastków itd. tylko światło, które mnie napędza, w tym tkwi rzecz.   W wolnej chwili polecam treści Roberta Bernatowicza (można go znaleźć na YouTube, bądź szerzej mówiąc w internecie)   Pozdrawiam.
    • @Wewnętrzny Odgłos   Nie tylko katolików, żydów - też i nic dziwnego, iż istnieje coś takiego jak judeochrześcijaństwo, niech pan rzuci okiem na moją rymowankę pod tytułem - "Szalom" - nie będę po raz kolejny gadał o tym samym, to nic innego jak praktyka błędnego koła - śmiertelna rutyna...   Łukasz Jasiński 
    • @violetta ... ja już nie wiem, co się da, a co nie.. ;) jw. musiałam korektę, spać bym nie mogła. Pozdrawiam i dobrej nocy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...