Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

hej ty życie
pędzisz na złamanie karku
było już wszystko chwała i cześć
a ciebie wciąż jest tak mało
bo:
z cytryny się nie da wycisnąć
więcej niźli się da

ej żywocie
kręcisz jeszcze w górę pod piach
kołki na głowie ciosasz twardej
pieprzem i solą doprawiasz smak
a ja:
cisnę to co się da wygnieść
tylko mi jeszcze kap

oj wigorze
jaki jesteś każdy widzi
póki z chłopcami się tańczyć chce
śpiewać do rana grzańca sączyć
gdzie diabeł już nawet nie może
z cytryny nie da się więcej
to ja:

po babsku sukienką zawinę
w tany się puszczę gorące
zabawa bez końca niech trwa

Opublikowano

nie są to wiersze wysokich lotów, wiem, ale czasem i ciuś - ciuś małego - a babę cieszy!
Tak, trzeba za ogon i po szczęście, wszystkiego skosztować, zobaczyć co lepiej smakuje
i tego się trzymać!
z wigorem i kawiorem-
pozdrówko - heej!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie umiem kursywą, ale już mi ktoś podpowiedział. Nie chciałam przypisywać sobie
tych cytatów (przysłowia), ale uwaga słuszna, za dużo cudzysłowów (!), przestawię co
nieco, aby zmienić dosłowność i wtedy bez!
Po; oj wigorze -
konia dałam po to, by odczytać ( w domyśle): baba jest jaka każdy widzi ( raczej szkapa!)
i ciąg dalszy:
popuszczaj lejce, ostrogą daj!
Cytryna - bo i z konia i z cytryny - nie da się czasem więcej wycisnąć, więcej niźli się da!
(ale jak się konia palcatem - po zadzie ; to jednak!!)
Cieszę się, że rozweseliło, kombinuję i chcę się sprawdzić w różnych formach wiersza.
Nick jak ja - babiasto chałupiasty!
Cmokaście - baba dziękuje!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zatwierdzam.
Oj, Mistrzu! - dodałeś mi skrzydeł! Życzę zdrowia i zdróweczka oraz życzliwości wydawnictw!
(dla dobra wspólnego; czytaczom - na radość!)
- baba
Opublikowano

koń jaki jest każdy widzi

i jeszcze cytryna

proponowałbym zrezygnować z wszystkich innych środków stylistycznych (nawet kap i chlap)
i zbudować tekst w oparciu o same porównania życia do konia ;) i życia do cytryny.
tzn jest dobrze, ale czuję, że może być o wiele lepiej
pozdrawiam
Jimmy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Chyba wiem - o co chodzi. Dziękuję, spróbuję - może cytryna sobie pokapie gdzieś,
innym razem? - to już jak pamiętam, druga rada, a nie skorzystać z dobrej - grzech!
Nęci!
baba - heej!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • boli mnie serce gdy ulicą idzie smutek i żal na czarno ubrane   boli mnie mocno gdy ktoś w oczy patrząc kłamie głupio się uśmiecha   boli mnie słysząc że Putin nie chcę odpuścić że wojna cieszy go   boli mnie strasznie gdy ktoś mówi że jest głodny bo nie ma na chleb   ja nie wstydzę się tych boleści bo wiem że bez nich nie byłby sobą  
    • @Annna2Wzruszyłam się, robię to zawsze, gdy czytam twe słowa. Pani Urszula napisała: "nadczynność myśli gonitwa zapędy galop zerwany w pół taktu zawały przystańmy wkrótce nas tu nie zastaną [...] przemija życie jak noc: w oka mgnieniu, przemija ziemia w ułamku promieni"    Jak wiesz, to z "Raptularza" .

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Berenika97 Bereniko, słodka Bereniko. Kiedy Ty tak do mnie piszesz.... to ja nie chcę żebyś Ty wracała.....ja chcę żebyś została na stałe. Rano będę Cię częstował kruchymi rogalikami z masłem i garściami świeżo zebranych malin. A wieczorami przy kominku, albo ognisku, albo zwyczajnie /co staje się modne u poetów/ siedząc na rozgrzanej lipcowym słońcem trawie, będziesz nuciła swoje piękne wiersze a ja będę cichutko przygrywał Ci na bębenku z cicha przy tym zawodząc.   A noce.....mój Boże ! W czerwonych różach albo na jedwabnym prześcieradle.....   Nie odchodź. Zostań. Proszę. Bereniko......
    • Karolina zobaczyła łzy cieknące po twarzy. Nie mogła pojąć „zwykłego” okrucieństwa tłumu wobec tych niewinnych i zabiedzonych istot. Wkrótce wrócił pastor z żoną. Pani Irena przyniosła kilka pudełek mleka w proszku i torbę wypełnioną innymi dobrami ze Szwajcarii. - Wyjdzie pani normalnie, drzwiami frontowymi - stanowczo powiedział duchowny. - Zapowiedziałem, że jeżeli będą panią traktować bez szacunku, to zrezygnuję z przyjmowania jakiejkolwiek pomocy zza granicy - dodał. - Odprowadzę panią i dziewczynki - pocieszała pastorowa - proszę się nie bać. Kobiety wyszły a Edward Kocki ciężko usiadł na krześle i zamyślił się. Karolina cicho i delikatnie spakowała wszystko, co dziś otrzymała na plebanii: materiały źródłowe, luźne kartki maszynopisu pracy doktorskiej i swój prezent. - Zobaczyła pani, jak chrześcijanie traktują chrześcijaństwo - zwrócił się do niej pastor - serce mnie boli, jak to widzę. Ludzie, którzy tam stoją i żądają teraz dóbr materialnych, jeszcze niedawno wyzywali nas od Niemców lub heretyków. A ja walczyłem o wolną Polskę w dywizji pancernej pod dowództwem gen. Stanisława Maczka. Ech, życie ciągle nas zaskakuje. - To prawda, dziś się o tym przekonałam - potwierdziła dziewczyna. Pożegnała pastorostwo, podziękowała za niezwykłą pomoc i udała się na dworzec. Tam już w pociągu zastanawiała się nad lekcją, jaką dziś otrzymała. Rozważała, czy wyniesione tego dnia doświadczenie nie było przypadkiem najważniejszym w jej dotychczasowym życiu?  
    • nie uświadamiasz sobie ze  cieszysz się skupiasz się na działaniu poznaniu  chcesz zmieniać ulepszać poprawiać  estetyczny dom porcelana meble najlepiej drogie   czasem tracisz lub zyskujesz nowe horyzonty znajomych  masz nową prace potem bierzesz kredyt zmieniasz oszczędzasz na dom wydajesz na urlopie na wino ale nie doczuwasz radość wakacyjny stres    musisz zobaczyć te atrakcje jeszcze te  potem skaczesz na linie lub poznajesz pannę w barze  przezywasz masz adrenalinę czasem to uzależnia mówisz kochasz góry wspinasz się      a mnie brakuje kota z lewej strony  a z prawej psa gdy zima  na wsi  tak się układali gdy spałem  i za ta Polską tęsknię a egoistycznie za samym tym faktem bo to była radość    egoistyczne ale moje życie  największy sukces życia  gdy kot i pies zapiały ze mną  i nie wiem czy jest tyle dolarów  za które bym kupił cos lepszego  od wspomnienia tamtego faktu   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...