Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rozmienionym talentem
płace muzom żegnanym w drzwiach

suszoną czerwienią róży
zagłębiam gawiedź w meandry ram
udając, że nie kocham Franklinów

czy ja – marszand
czy ona – marszandka
im tak jeden dzwon

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mimo wszystko mam nadzieje, że na tym forum nie wszystkim jeden dzwon bo w końcu między marszandem a marszandką różnica jest niemała
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mimo wszystko mam nadzieje, że na tym forum nie wszystkim jeden dzwon bo w końcu między marszandem a marszandką różnica jest niemała
Pozdrawiam
tak, zgadza się to ja pomyślałam nie o tym dzwonie:(
Ale wiersz mi się podoba bez względu na moję
roztrzepanie:))
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mimo wszystko mam nadzieje, że na tym forum nie wszystkim jeden dzwon bo w końcu między marszandem a marszandką różnica jest niemała
Pozdrawiam
tak, zgadza się to ja pomyślałam nie o tym dzwonie:(
Ale wiersz mi się podoba bez względu na moję
roztrzepanie:))
Pozdrawiam.
Tak czy inaczej dziękuje :-)
Pozdrawiam
Opublikowano

Rozmienionym talentem---> nawiazanie do kasy, talentu bądź miary;) ( w sumie fajna metafora z rozmienionym talentem- ja to czytam tak, jakby koleś /peel;p musiał robić kilka rzeczy, bo ze sztuki żyć nie może;))
płace muzom żegnanym w drzwiach---> muza- hehe, no i ja tutaj mam skojarzenia z kurtyzanami- bo w ogóle od pierwszej linijki,nie wiem dlaczego to jakiś XIXw tu czuję;) może słownictwo

suszoną czerwienią róży
zagłębiam gawiedź w meandry ram
udając, że nie kocham Franklinów ---> tutaj "pan artysta" wywyższa się ponad pospólstwo- meandry ram- no tak -toż to "JEGO DZIEŁO":D (ale mnie się zdaje, że on ma puste kieszenie, chociaż w sumie sugerujesz tu inaczej- że on lubi pieniądze-więc je pewnie ma-inaczej byś zasugerował że ich potrzebuje:)

czy ja – marszand
czy ona – marszandka---> tutaj fajnie z tym marszandem i marszandką- ale nie będę ujawniać znaczenia obu słów bo może ktoś nie wie-niech se sprawdzi:D tylko, że tu wskazujesz , że kupiec, a ja tam bym raczej malarza widziała, ale chyba jedno drugiego nie wyklucza (?)hmm...chociaż kupiec mnie tu bardziej pasuje w odniesieniu do marszandki- co wiąże się z moim postrzeganiem wcześniejszym "muzy":D
może ja już spaczona jestem;D
im tak jeden dzwon---> no i końcówka - bez komentarza:)))

mam nadzieję że zrozumiałeś ?:D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dużo w tym prawdy, choć widziałem to trochę inaczej ta interpretacja jest godna uwagi i w wielu przypadkach pokrywa się z moim zamysłem a nawet czasem go jakby rozbudowuje. Tyle jedynie mogę tu powiedzieć każda bogatsza wypowiedz zabierała by możliwość własnej interpretacji w oderwaniu od zamysłu autora :-)
Dzięki za tak płomienny wywód, który TAK zrozumiałem :P :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Rafael Marius Zdjęcia podkreślają obraz nadchodzącej wiosny, zwłaszcza z pszczółką w roli głównej. Stanowiąc w treści wiersza, niezaprzeczalny cykl zaczynający się od wiosny i kończący zimą, obok innych istnień, jest naturalnym mięśniem 'Tkanki DMT', który przechowuje w pamięci kolejne narodziny i tak w kółko.   Pozdrawiam cię serdecznie
    • Łamiąc zimę w rok wdarł się, – Przyszedł Twój miesiąc Marsie. Dziś w Ciebie nie wierzą – (Inaczej lęki śmierzą) – Wiara Greków upadła! Wiara Rzymian upadła! Lecz są wojny – problemat: Czyż ducha wojny nie ma? Byłabyż rzecz bez ducha? Wątpliwe, bajek słuchaj: Sprawom dano patronów – Myśl starodawną ponów. Nie wierzysz w śmiesznostki? Słusznie, lecz to drobnostki: Jeśli tam jest jakiś świat I ze stanów tego rad Zamiast mieć go w nosie Rozsądnym zdałoby się, Żeby czuwał stamtąd ktoś, Śląc swą miłość albo złość, Tchnąc chłód na łby gorące Lub znów grzejąc jak słońce, Gdy tamten świat chce wojny. – Bądź w strachu spokojny: Nie jesteś, świat nie jest sam! Dobrze czy źle idziesz tam; A tu gdzieś pokój, gdzieś bój! – Spod Marsa przy Marsie stój! . . . Trudne, tu pokojowcy – Zechcą mnie do ról owcy, A ja słaby poeta, Lecz pod pantofel – gdzież tam! Ale po cichu duszą, Sam tęsknię, gnać nie muszą…   Ilustracja: Anonimowy rysunek pt. „The Triumph of Mars” (Tryumf Marsa), z około 1759.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Chciałabym nadać jakąś modę Jakąkolwiek Siedzę skitrana w swoich czterech ścianach Czuję jak mnie gniecie stęchłe zakurzone powietrze Wyciska mi na twarzy grymas pospolitości. Kiedyś bardzo starałam się być jakaś Dzisiaj myślę, że jestem aż nadto Teraz boję się, że jestem dziwna Wmawiam sobie, że to dobrze Ale też szczerze w to wierzę Boże broń od nijakości Bulgocze mi pod czachą pełno myśli Chcą wyjść, ja im nie pozwalam Chcą się udzielić innym Samotnie lgną do towarzystwa Ktoś mnie określi Ktoś mnie obrazi Ktoś pomyśli o mnie brzydko Ktoś mnie nie zechce Ja to rubin, wsadź mnie w kolczyk Będę dyndać przy uchu i nic nie powiem Będę milczeć zawieszona w niemym krzyku Usłyszysz mój głos gdy na to pozwolisz Chcę się przedrzeć przez tłum Stanąć przed zgrają Powiedzieć, że jestem I będę taka, a nie inna Że od teraz będą mnie naśladować Jak Simon mówi Będą robić co każę, co wolno, co fajne, co ładne Pstryknę kostkę domina Będę patrzeć jak upadają jedna po drugiej   alicja
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To pewnie wulkaniczne.     Jak to na otwartym oceanie.    
    • @iwonaroma w taki dzień najlepiej przytulić się do czyjegoś ciepłego serca... pozdrawiam serdecznie
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...