Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

my
co serca uwięzione
w umysłach trzymamy
my
co śniąc dopiero
żyjemy
tak my
aktorzy marni
niespełnieni
tak
zabijamy

  • Odpowiedzi 43
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



lubić, błahhha, przecież za takie błachogazy jak ten wiersz wyżej, bym wstawił lane do dzienniczka poetyckiego, egal.


Zmiłuj się.

To jest dobre i mówię to ja, a raczej stwierdzam urodziwy fakt, będący na "Bez limitu" rzadkim objawieniem. Proszę to uszanować.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



lubić, błahhha, przecież za takie błachogazy jak ten wiersz wyżej, bym wstawił lane do dzienniczka poetyckiego, egal.


Zmiłuj się.

To jest dobre i mówię to ja, a raczej stwierdzam urodziwy fakt, będący na "Bez limitu" rzadkim objawieniem. Proszę to uszanować.


nie, albo się nauczą pisać, albo koniec, nie będą śmiecić tego działu
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Zmiłuj się.

To jest dobre i mówię to ja, a raczej stwierdzam urodziwy fakt, będący na "Bez limitu" rzadkim objawieniem. Proszę to uszanować.


nie, albo się nauczą pisać, albo koniec, nie będą śmiecić tego działu


To akurat nie jest kicz. Podkreślam to i nie podważaj mej opinii. Podkreślam...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




To akurat nie jest kicz. Podkreślam to i nie podważaj mej opinii. Podkreślam...

każdy ma prawo do własnego zdania, nie podważaj tego...


Jeśli czyjeś zdanie nie jest konstruktywną krytyką, a kpiną to ma każdy prawo się oburzać. Jeśli mile przyjęty wiersz się gnoi dla zasady i jeśli ja ten wiersz chwaliłem, to staję w obronie mojego zdania. Tyle i aż tyle - warto to zrozumieć.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



każdy ma prawo do własnego zdania, nie podważaj tego...


Jeśli czyjeś zdanie nie jest konstruktywną krytyką, a kpiną to ma każdy prawo się oburzać. Jeśli mile przyjęty wiersz się gnoi dla zasady i jeśli ja ten wiersz chwaliłem, to staję w obronie mojego zdania. Tyle i aż tyle - warto to zrozumieć.


napisał pan "nie podważaj mojego zdania", więc trudno panie krzysztofie sądzić, że niepodważanie pańskiego zdania może oznaczać, zupełnie co innego, jak coś w proporcji wzbraniani mi wypowiedzenie się na ten wiersz, więc prosze się zastanowić, nad własną umiejętnością interakcji.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Jeśli czyjeś zdanie nie jest konstruktywną krytyką, a kpiną to ma każdy prawo się oburzać. Jeśli mile przyjęty wiersz się gnoi dla zasady i jeśli ja ten wiersz chwaliłem, to staję w obronie mojego zdania. Tyle i aż tyle - warto to zrozumieć.


napisał pan "nie podważaj mojego zdania", więc trudno panie krzysztofie sądzić, że niepodważanie pańskiego zdania może oznaczać, zupełnie co innego, jak coś w proporcji wzbraniani mi wypowiedzenie się na ten wiersz, więc prosze się zastanowić, nad własną umiejętnością interakcji.

Ja tylko bronię ataku na własne zdanie. Do tego mam święte prawo.
Jeśli moje jest zgodne ze zdaniem ogółu, to nie ja mam problem.
Nie ja, a...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




napisał pan "nie podważaj mojego zdania", więc trudno panie krzysztofie sądzić, że niepodważanie pańskiego zdania może oznaczać, zupełnie co innego, jak coś w proporcji wzbraniani mi wypowiedzenie się na ten wiersz, więc prosze się zastanowić, nad własną umiejętnością interakcji.

Ja tylko bronię ataku na własne zdanie. Do tego mam święte prawo.
Jeśli moje jest zgodne ze zdaniem ogółu, to nie ja mam problem.
Nie ja, a...

pan rozumie co pan pisze?, kiedyż ja atakowałem pańskie zdanie, jeśli pan wysunoł mi groźbę
że jeśli nie ustosunkuję się do pańskiej wypowiedzi "nie podważaj mojego zdania", pan ...

proszę myśleć, naprawdę
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja tylko bronię ataku na własne zdanie. Do tego mam święte prawo.
Jeśli moje jest zgodne ze zdaniem ogółu, to nie ja mam problem.
Nie ja, a...

pan rozumie co pan pisze?, kiedyż ja atakowałem pańskie zdanie, jeśli pan wysunoł mi groźbę
że jeśli nie ustosunkuję się do pańskiej wypowiedzi "nie podważaj mojego zdania", pan ...

proszę myśleć, naprawdę

No ja myślę, jeśli logikę robiłem torem akademickim w liceum to muszę myśleć, powiem niesmacznie.
Pan i mnie zaczyna obrażyć. Pan zaczyna się znowu gubić.
To Pan zatem nie myśli, nie wiedząc co czyni.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




nie, albo się nauczą pisać, albo koniec, nie będą śmiecić tego działu


Podkreślam to i nie podważaj mej opinii

nie podważaj, znaczy tyle, co nie neguj, więc naprawdę, proszę mi na Boga wytłumaczyć, co ma oznaczać, nie podważaj?

hę?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pan rozumie co pan pisze?, kiedyż ja atakowałem pańskie zdanie, jeśli pan wysunoł mi groźbę
że jeśli nie ustosunkuję się do pańskiej wypowiedzi "nie podważaj mojego zdania", pan ...

proszę myśleć, naprawdę

No ja myślę, jeśli logikę robiłem torem akademickim w liceum to muszę myśleć, powiem niesmacznie.
Pan i mnie zaczyna obrażyć. Pan zaczyna się znowu gubić.
To Pan zatem nie myśli, nie wiedząc co czyni.

niesmaczne, zdradza pan swój wiek, niesmaczne...kłamczucha!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...