godziny, minuty

[galileusz]

przysłonięte światłami nocnej prostytucji
w samym centrum kwitną symetrycznie
żurawie, co w pyskach hodują kamienie
regularnie na trzy zbliżając się do stycznej
pionu szarego z nawet bardziej poziomem
który wzrasta dziękczynnie w posuchu

trudno tam znaleźć cokolwiek ponad limit
orzeczone składniowo zgodnie z tabelą
codziennie od nowa uruchamiając żurawie
awansują do pozornej linii styku
lądu ze sferą niebieską

[Judyt]

ciekawe są te żurawiki:)
aż czy tylko dwa?
pozdr. ciepło

[galileusz]

więcej trochę

[drewniane palce]

musze ciągle jeszcze przeczytac wiersz kilka razy innego dnia, żeby wszystko zrozumiec. to jest to co sama powiedziałas- mało emocji. ale dobór słów, z których sama tak chętnie kleję rzeźby zamiast pisac wiersze bardzo. szczególnie pierwszy i ostatni wers. ech... tak, ten sentyment do starych lat :). jak to mówią- na stare śmiecie.

[drewniane palce]

i zapomniałąm dopisac- wrzuc na forum koniecznie nowy galileuszu ;P musisz miec jakiś dorobek żeby to co sie poszło nie bac odbudowac. :*

[galileusz]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

trzeba tydzien odczekac od kiedy sie konto zalozy. moze jak sobie przypomne haslo na starego maila to jeszcze wszystko bedzie dobrze, narazie pustki w domu moim