Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Moja praca w liceum jest fajna. Dzieciaki, ładne studentki na praktykach, kawa z Agnieszką w przerwie obiadowej – to daje zapełnienie czasu i radość samospełnienia. Do tego jeszcze zgrabna żona, chętna baraszkować w łóżku od świtu do wieczora. Karolina – to moja dziewczyna, „żona” - tak się dziś mówi nawet na partnerki, kto dziś wierzy w małżeństwo? Eh...
Karolinę poznałem na ulicy, wpadłem na nią wychodząc z kina – grali akurat jedną z tych romantycznych komedii które wcześniej powstały jako książki. Nawet tytułu się nie zapamiętuje, lecz zabawa jest zawsze przednia. Dobry biznes, nie ma co! Kiedy wychodziłem z kina zauważyłem Karolinę. Szła z koleżankami śmiejąc się rozkosznie. Zauroczyła mnie. Zielone oczy, kruczoczarne włosy, długie i kręcone w zalotne loki. Usta szerokie, skore do śmiechu. Nosek delikatnie wyrzeźbiony, malutki, och – jak ślicznie malutki!
Podszedłem i zapytałem się : „Przepraszam, czy wiesz może która jest godzina?” Na co ona: „Jak to to nie wiesz ile trwał film, o której się zaczął – śmiała się – popatrz na plakat to się dowiesz...” a do tego jej koleżanka dorzuciła : „chyba że ktoś zamazał markerem... Ha, ha” – a ja poczułem się głupio, więc zrobiłem jedno z tych proszących i nieśmiało pytających spojrzeń i... poskutkowało! Karolina odrzekła: „Ach, zegarek zostawiłam w domu, jeśli masz ochotę to chodź ze mną do domu a tam ci powiem, która godzina...” Kiwnęła zalotnie główką, zmrużyła oczy.
Koleżanki na szczęście po wyjściu z kina ulotniły się a my pozostaliśmy wreszcie sami... wieczorny spacer zimowego lecz ciepłego stycznia był romantyczny jak wiersze Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Lubię poezję. Zwłaszcza wiersz „Skowronek” Norwida trafia w mój czytelniczy gust. No i Miłosz.
Wracając do Karoliny – spacerowaliśmy a nasze dłonie niby przypadkowo delikatnie się zderzały. Iskrzyło od początku! Skakaliśmy między kałużami brudząc rozkosznie buty. Była ubrana spódniczkę, która uwydatniała kobiece kształty (zastanawiałem się, czy nie lepiej byłoby gdybym szedł za nią śledząc ją...)
Tak wyglądało moje pierwsze spotkanie z Karoliną. Poza spotykaniem się z nią mój czas poświęcałem uczeniu w liceum języka angielskiego. Była to ciekawa praca chodź pod względem finansowym leżała na całej linii. Ale za to miałem jakieś zajęcie.
Pewnego dnia gdy wymęczony wracałem do domu w klatce schodowej zobaczyłem ogłoszenie: „Interesuje Cię medytacja? Chcesz poznać buddyzm? Zapisz się już dzisiaj (...). Zainteresowało to mnie i postanowiłem poznać medytację buddyjską.
Mnich był w porzo. Uśmiechnięty od ucha do ucha. I miał ładny płaszcz. Czerwony - zupełnie jakby był męczennikiem...

Ostatecznie nie nauczyłem się medytacji bo się ohajtałem z Karoliną. Narobiłem dzieci! YEAH

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...