Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wieczór w kącikach ust
poranek jutra zamkniętych powiek i czas i słowa, myśli
zlepione z gestów obrazem
ubrudzona dusza farbami dźwięku- to wszystko to ja, to Ty, to świat...
nie zmieniaj nic- zostaw ślad
na godzinie, na fotografii
posklejane kartki zatrzymanych chwil radosnych- cieszą się jak dziś

słowa wyryte na kartkach autora znikają i wyblakły i są
czerwienią się pajęczą myślą wypowiedziane kontrastów okrzykiem
i uśmiech- rozumiem
spojrzenie- pytanie i znak

do jutra- do następnej wymiany dusz
zamyślenie wypowiedziane
Mgliste westchnienie pełne chwil...


------------------------------------------------
Piszcie co myslicie ... wiem ,wiem pełno głupich zwrotów, słów porównań ale
tak to juz jest jak się pisze to sie pisze to co dusza mówi...:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to je barco ladne!! co muwiom te tszy słowa? wiele!! ona ma filgotne ósta morze całóje śię? a w koncikach migoce latarnia... wieczur fidziany w jej óstach... te tszy słowa som czystom poezjom!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pierwszy wers porywa! esencja poezji :) fantastyczny
tylko potem robi się coraz gorzej :)
strasznie dużo metafor obok siebie, co robi wiersz trochę zagmatwanym i niepotrzebnym
i wizualizacja graficzna wiersza pozostawia wiele do życzenia :)
piękne słowa, pierwszy wers porywa, więc nie zostaje Ci nic innego jak dopieścić resztę :)


pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Szczęście jest częścią ciebie, gdy patrzysz przez pryzmat czerwonego wina, na zakochanych — w świetle lamp, na bulwarze Saint-Germain, gdzie dźwięczy cisza kina.   Zaprosiłaś mnie tu — dla kilku zdjęć, może z Notre-Dame w tle, z cieniem mostów, co w wodzie drżą jak wspomnienie, i z wieczorami nad Loarą, które nie są już te same — choć nadal pachną snem kochanków.   Jestem z tobą, nucę melodię, co płynie spod twoich ust, jak z witraży spływa róż światła — na dłonie, na wino, na nas.
    • @Wiesław J.K. Zatem mieliśmy bardzo podobnie:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @huzarc Istotnie, pisząc te strofy widziałem obrazy z mojego dzieciństwa. Tak się w życiu złożyło, że większość dzieci podczas wakacji jeździła na tak zwane kolonie albo obozy młodzieżowe. W moim przypadku i mojego rodzeństwa, większość wakacji spędzaliśmy na wsi.
    • @aniat. To wiersz o urodzie przyrody. Liryczny obraz mitu. W jesiennym nastroju baśni szepta w zmysłowy sposób, z klasyczną personifikacją jarzębiny jako kobiety. Definiując wszystko co w niej pociągające, a więc uwodzicielskie, magiczne, tajemnicze, a zarazem niebezpieczne mocą ognia, który w sobie nosi. Ognia, który ogrzewa ale obraca w popiół.
    • @Annna2 Z przyrodniczego punktu widzenia                      motyl zawsze pierwszy powie - dowidzenia. Tu usiądzie, tam poleci, czasem uganiają się za nim dzieci.                      Malina zawżdy zwabia słodyczą motyla                      lecz jego życie trwa trochę dłużej niż  chwila. Natomiast malina ma lepszą  perspektywę 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W takim przypadku to jest już nas trójka - Marek Grechuta był moim ulubionym piosenkarzem, powiedzmy jednym z wielu. :) @Annna2 Z przyrodniczego punktu widzenia malina to wierna dziewczyna, a motyl to lokalny obieżyświat :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...