Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

niemożliwe do wykonania konstrukcje
rozbijam na proste elementy składowe
wyczekując cierpliwie połączenia w jedną
całość

niewprawnie wymyślam stosowne sytuacje
pozwalając sobie od czasu do czasu na złamanie
prostego toku rozumowania o stosunkach
międzyludzkich

nienaganny uśmiech złączonych podświadomości
wyrażam w migracji ode mnie do ciebie
krótkich słów pozwalających jednoznacznie stwierdzić
intencje

nieznośnie zakorzeniony w myślach
strącam z piedestału ostatnią szansę poprawy
czepiając się z wprawą nowych wizji na lepsze
jutro

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


W drugiej zwrotce napisałbym: "wyczekując cierpliwie aż połączą się w jedną całość", bo tak szczerze mówiąc nie jest wiadome, co ma się z czym "połączyć".
Podoba mi się zastosowanie przenośni, co, z racji jej tradycyjnych funkcji, nie często spotykamy w wierszach białych.
Zachowana regularność graficzna świadczy o określonym zamiarze myslowym, o pracy nad wynalezieniem właściwej formy wiersza także.
Temat oczywiście nieśmiertelny, a rozpoczęła go chyba włąściwie W. Szymborska słowami:
"Tu leży staroświecka jak przecinek
autorka paru wierszy. Wieczny odpoczynek
raczyła dać jej ziemia, pomimo że trup
nie należał do żadnej z literackich grup.
Ale też nic lepszego nie ma na mogile
oprócz tej rymowanki, łopianu i sowy.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem Szymborskiej podumaj przez chwilę."
- o i przenośnie też ma...
Pozdrawiam i proszę o ocenę moich wierszy - K.A.M.
Opublikowano

pierwsze to, to że przeczytało mi się 'niepoprawnie' ;p

co do drugiej strofy - myślę, że zawsze warto jest się cofnąć o parę chwil
i ruszyć do przodu, niż brnąć w ślepą uliczkę, powtarzając te same błędy,
doprowadzając tym samym do wyniszczenia własnej osoby, ale także relacji,
jakie łączą dwie osoby.

trzecia - fakt, można się różnie uśmiechać, każdy znaczy coś innego,
ale nie każdy może się domyślić o co nam tym razem chodzi. widać, że peel
ma bardzo bliską osobę ( kobietę zapewne ;), z którą potrafi przeprowadzić
rozmowę w taki sposób, aby ta druga osoba od razu wiedziała o co chodzi.
na pewno łatwiej jest rozwiązać problem, kiedy osoby potrafią się dogadać.

czwarta - to chyba oczywiste, że kiedy są ze sobą dwie osoby, obie chcą
dążyć do udoskonalenia związku, ułatwienia sobie wspólnej przyszłości.

wybacz za te bzdury, które powypisywałem. takie mi się myśli zaplątały
w głowie podczas czytania Twojego utworu. moim zdaniem nie potrzebuje zmian
dałbym go od razu dalej. podoba mi się i widzę, że idziesz do przodu.
coraz bardziej podoba mi się Twój styl. naprawdę. z utworu na utwór coraz
bardziej chcę Cię czytać. tym bardziej, że Twoja poetyka jest - myślę - dość
bliska mojej.

pozdrawiam, Piotrze.

Opublikowano

"nienaganny uśmiech złączonych podświadomości
wyrażam w migracji ode mnie do ciebie
krótkich słów pozwalających jednoznacznie stwierdzić
intencje"

Piotrze, najbardziej przemówiła do mnie właśnie ta wzrotka, migracja pewnie jest całkiem ciekawa a utwór podobamisię, SŁONECZKA ;))))))))) R.

Opublikowano
Krzysztof Adam Meler

Bardzo lubię przenośnie i stosuję je chyba zbyt często :))
Ale przytoczony przez Ciebie utwór nie jest chyba tym o czym ja chciałem napisać.
Choć może jest? Wszak to też jest jakiś etep w życiu, przez który trzeba przejść.
Pozdrawiam

Mr.Suicide

Dlaczego bzdury. Rozumiesz mój utwór lepiej niż Ci się wydaje.
Choć myślę że te miłe słowa, które wpisałeś są nieco na wyrost.
Niemniej dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Judyt

Bardzo ciekawie wychwyciłaś słówka, które chciałem zaakcentować, a Twój komentarz zachęcił mnie do zmiany kolejności zgodnie z Twoim wpisem. Dziękuję za podpowiedź :)))
Pozdrawiam równie mocno

Reni Her

Wielce mnie to cieszy, że właśnie ta strofa spodobała Ci się najbardziej.
Przecież ona wprowadza najwięcej optymizmu ;)))
Tobie również wiele słoneczka życzę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Piękne. A to takie jakby wtrącenie "Ty możesz nie wiedzieć" jakoś mnie rozczuliło strasznie..
    • @Waldemar_Talar_Talar Skoro tak, to za "zwłaszcza" kłaniam się wdzięcznie :)
    • @Roma to ja jeszcze powiem, że ta moja "cisza" to takie moje idee fixe.  Prześladuje mnie.  Dziękuję Roma. Dobranoc.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zawsze wesprzesz dobrym słowem Waldku :) Miłego weekendu.
    • Pieszo—tup—tup—tup—tupiemy przez Afrykę Krok—krok—krok—krok—tupiemy przez Afrykę (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Siedem—sześć—jedenaście—pięć—dwadzieścia dziewięć—dzisiaj mil— Cztery—jedenaście—siedemnaście—trzydzieści dwie mile wczoraj (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Nie—nie—nie—nie—patrz co przed sobą masz. (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Lu—dzie— lu—dzie— wariują gdy wciąż widzą je, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   Licz—licz—licz—licz— naboje w ładownicach. Gdy—spuś—cisz—wzrok—zaraz dopadną cię! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Pró—buj—pró—buj—myśleć o czymś innym—  O—mój—Bo—że—nie daj mi oszaleć! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Mo—że—my—prze—trwać głód, pragnienie, wyczerpanie, Ale—nie—nie—nie—nie to ciągłe patrzenie na—  Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W dzień—nie—jest—tak—źle bo koledzy są, Lecz—noc—to—sznu—rów—ki czterdziestu tysięcy milionów Bu—tów—bu—tów—do góry raz, o ziemię dwa Nie ma zwolnienia na wojnie!   Sze—dłem—sześć—ty—godni w piekle i mówię Nie—o—gień—dia—bły, ciemność czy coś, Lecz bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W 1900 British Army przemaszerowała od Cape Town do Pretorii (1500 km) - tak ten marsz zapamiętał Kipling.  Fraza - nie ma zwolnienia na wojnie - pochodzi z Księgi Koheleta 8,8: Nad duchem człowiek nie ma władzy, aby go powstrzymać, a nad dniem śmierci nie ma mocy. Tak samo nie ma zwolnienia na wojnie i nie uratuje nieprawość tego, kto ją popełnia.  I Rudyard: We're foot—slog—slog—slog—sloggin' over Africa  Foot—foot—foot—foot—sloggin' over Africa (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Seven—six—eleven—five—nine—an'—twenty mile to—day— Four—eleven—seventeen—thirty—two the day before   (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Don't—don't—don't—don't—look at what's in front of you. (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again); Men—men—men—men—men go mad with watchin' 'em,  An' there's no discharge in the war!     Count—count—count—count—the bullets in the bandoliers.  If—your—eyes—drop—they will get atop o' you!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again)  There's no discharge in the war!     Try—try—try—try—to think o' something different—  Oh—my—God—keep—me from goin' lunatic!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again!)  There's no discharge in the war!     We—can—stick—out—'unger, thirst, an' weariness, But—not—not—not—not the chronic sight of 'em—  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again,  An' there's no discharge in the war!     Tain`t—so—bad—by—day because o' company, But night—brings—long—strings—o' forty thousand million  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again  There's no discharge in the war!     I—'ave—marched—six—weeks in 'Ell an' certify It—is—not—fire—devils, dark, or anything, But boots—boots—boots—boots—movin'up an' down again,  An' there's no discharge in the war!  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...