Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Panwratkę wita lato


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


czyż doświadczenia ludzkie się nie zmieniają?
myślę, że tyle dowodów się zmieniło, zawsze szukamy...

Satanisławo - różnimy się w tematach
Ty - o świecie makro - ja o mikro
człowiek zawsze wie, tylko trudno mu pojąć
to, że wie, wtedy udaje, ze coś zmienia

z ukonikiem i pozdrówką MN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


czyż doświadczenia ludzkie się nie zmieniają?
myślę, że tyle dowodów się zmieniło, zawsze szukamy...

Satanisławo ????????- różnimy się w tematach
Ty - o świecie makro - ja o mikro
człowiek zawsze wie, tylko trudno mu pojąć
to, że wie, wtedy udaje, ze coś zmienia

z ukonikiem i pozdrówką MN
Ech, Messalinie, zagalopował się ten PL, a wszystko bez to że on bez humoru, nawet nie liczy juz na Czwartą RP. albo na czwartą kolejkę, albo butelkę...pozostaje BEZEM....
serdeczności, miłej niedzieli!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"Doświadczenie chemiczne wyraża wzór, doświadczenie ludzkie wzrok." z - Głowy ;)

Rozmyślania przy piwie bezalkoholowym to świetna metafora niepełnego świata
w którym przyszło nam żyć. Niby jest piwo, a jakby go nie było - nawet myśl się
nie rozwesela choćby na chwilę jak przy zwykłym piwie. Trudno się dziwić, że
filozof zaczyna w końcu dostrzegać, że właściwie brakuje mu czegoś podobnego we wszystkim.

Pozdrawiam i dziękuję za mile spędzony czas przy wierszu (bez rymów? :))
Sokratesie, miłe podsumowanie, swietne z Głowy
kupuję! nowe motto! do wiersza, mogę? bezczelnie skorzystać?????
z góry dziękuję,życząc miłej niedzieli,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorka za Sata... klawisz mi się wstawił, hi
pewnie miałąś ubaw aż po pas, okazuje
się, że ten Kiergecostamcośtam
mylił się w wielu względach

choćby poświadczył tuż przed 1946,
ze ludzie są ciemni i nie będzie nikt na
nikogo nachodził a tu masz babo pllacek

z ukłonikiem i pozdrówką MN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


żebyś wiedział że się uśmiałam, i wiem, że to nie klawisz winnym,
a ten Kiecośtam sam się zaplątał w swoje teorie, jak ja w swoje dyskusje, dlatego go polubiłam był taki ludzko błędny....
ale powiedzenia i wiersze miał fajne...
no cóż może i ze mnie taki babski filozof, co to szuka czego nie ma....
cmokeS, Satanisława
ni sata, ni sława? he he podobamisie,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alleno, no popatrz jak się dopatrzyłaś, nawet nie zwróciłam uwagi, pan kopytko, he he
ale niestety tytułu juz nie zmienię, ino pod mogę...
dzięki serdeczności,

Judyt, dlaczego bez? he he więc ja cię cmokes.

bono, no w końcu ktoś się zlitował pozytywnie, bo pankopytko już się zamartwiał tą całą swoją filozofią....
serdeczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Stanisławo, sorry, nie zajarzyłam, że to facet jest peelem, no bo Autorka wydaje mi się być Kobietą... No tak, to nieco zmienia sytuację liryczną. Ale nie aż tak bardzo. Wymowa ogólna wiersza pozostaje (dla mnie) niezmieniona, tyle tylko, że to rozleniwiony pan domu wini wszystkich innych za całe zło. A to dlatego, że sam nie jest w stanie nic zmienić i nie czuje własnego wpływu na bieg jakichkolwiek zdarzeń. W sumie postać godna politowania.
"Ustaw się na czwartą" - zwróciłam na to uwagę wcześniej, owszem. Myślę, że jest tu złowroga zpowiedź IV Rzeczpospolitej (jakby ostrzeżenie: "przygotuj się na jeszcze gorsze"). Czyż nie tak?
A jakie jest Twoje osobiste nastawienie do takich poglądów, jakie wyraża peel? I które ja najsilniej odczytałam z jego rozmyślań?
Pozdrawiam serdecznie. :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oxywio- ustaw się na czwartą, ma Pla co nieco ostudzić, sprowadzić na ziemie, a jeśli i to nie pomoże niech czwartą kolejkę sobie postawi i świat mu sie zaróżowi... na moment, tu kobieta jest największą realistką, ona dzierży tę "kosiarkę" i złoto trzyma w garści, rola jest jej. ma szerokie plecy i twardą dupę....
cmokes Oxywio,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witaj Imienniczko dawno mnie tu nie było .
Przeczytałem ten wiersz, za pierwszym razem ujął mnie obrazem dosłowności, lecz kiedy czytałem go poraz drugi dostrzegłem coś innego . Co? obraz mojego kolegi który buja sie na werandzie i mówi podobnie . Duży +
Choc zgadzam sie z sokratesem .
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - To zapał; za to kota złap. - Azot?                     Kota but, tu bat - 'ok.            Azo, kot i kogut tu. Go... kito - koza.                Natala; kotku, tu kto kala tan?    
    • Stojąc nad spokojną wodą, spoglądamy w kierunku oddalających się deszczowych chmur, gdy za nami zachodzi słońce następnego dnia mozołu nad życiem doczesnym.   Widzimy tęczę poniżej waniliowo brunatnych spodów chmur oświetlanych jakimś dziwnym złotym blaskiem zza pleców, na tle granatowego nieba.   Wszystko wydaje się zalane jakby ciepłem i światłością, kontrastem tego co było i co nastąpi.   Tego, czego tak poszukujemy wędrując pomiędzy barwami życia.   Właśnie tak patrząc i szukając opadamy już z sił, skalani bezradnością.   Prawdę mówiąc ileż można się katować i mordować by tę syzyfową pracę doprowadzić do końca i poczuć, że znowu trzeba będzie zacząć   Zacząć następny dzień, obładowany kolejnym ciężarem. Ciężarem bezskutecznych prób wzajemnego zrozumienia. Ciężarem bezskutecznych prób wypowiedzenia tego, co leży na sercu. Jedno i drugie nigdy nie zostało ustanowione, ni usłyszane.   Może byłoby lekko po prostu udawać, wypić razem kawę czy herbatę. Rytualnie odmówić pacierz przed zbawicielami samotności Rytualnie wejść do łóżka i odbyć cowieczorne bębnienie ciał   Może byłoby ani to lekko, ani to ciężko zacząć studia z przykazania matki i ojca. Popołudniami zasiąść przy tytule magistra nad telewizyjnymi bujdami posolonymi zawiłościami z zaskoczeniami. Popołudniami zasiąść przy szachach i łamigłówkach z nadzieją, że uznanie innych da nam moc władcy Eterni.   Może byłoby pikantnie zjeść trochę boczku, karkóweczkę; przyjarać wielbłądkiem lub pobawić się z Marysią. Cmoknąć wujka Janusza czerwonymi, niespełnionymi od namiętności ustami Grażynki. Cmoknąć obrazek Jezuska, który powędrował do zeszytu 10-latka podczas noworocznej kolędy.   Nie mówmy o bólu, to takie passe.. teraz mówimy już wprost o chorobach i niedoli. O demencji starości, gdy człowiek nie może zapomnieć o tym, jak będąc dzieckiem robił w majtki O demencji starości, gdy człowiek nie może przypomnieć sobie o tym, jak będąc w kwiecie wieku bawił się drogimi zabawkami   Gadane, gadane, gadane całe życie przerobione.   Może najmniej myśleć musi ten, który myśleć nie musi.. oczywiste Może najmniej spożywać musi ten, który spożywać nie musi.. oczywiste Może najmniej cierpieć musi ten, który cierpień nie rozumie no cóż, chyba nie trafiłem tutaj z sensem i z rytmu wybiłem tę pieśń. Praca nie jest pracą dla kogoś, kto się jej wyuczył i wykonuje ją bez zastanowienia Umysł przydymiony nie przejmuje się konsekwencjami nieprawidłowości, w które wpadł a jazda na ostro przypomina co najwyżej bieganie dzikiego wieprza po zagrodzie.   Nie ma ciężarów i nie jest lekko właściwie wszystko jest w stanie nieważkości; grawitacja bawi się udając istnienie. Względne, bowiem cóż istnieje?   Szczęśliwy ten, który nie wie czym jest szczęście. Radosny ten, który nie wie, czym jest radość. Przejrzał ten, który nigdy niczego nie widział. Mądry ten, który nie wie, czym jest wiedza. Uznany ten, który nie wie, czym jest uznanie. Odważny ten, który nie wie, czym jest odwaga. Sprawiedliwy ten, który nie wie, czym jest sprawiedliwość. Prawdomówny ten, który nie wie, czym jest prawda. Zbawiony ten, który nie wie czym jest zbawienie. Poznał Boga ten, który nie wie kim jest Bóg. Żywy ten, który nie wie czym jest życie.   Wiara w tym, który nie wie, czym jest wiara. Nadzieja w tym, który nie wie, czym jest nadzieja.   Nie ma go ani tu, ani tam. Nie ma go ani jutro, ani dziś.   Jak wiatr przeminął już, bowiem nie ma ni czasu, ni przestrzeni. Wszystko jest tym czym jest i czym nigdy nie było.   Taka w swojej istocie jest śmierć a skoro w ogóle jest śmierć nie ma miłości.     Tak właśnie kończy się jesień zmiana jest tym, co jest stałe zmiana jaźni w nicość.   Żadne teorie nie odpowiedzą na żadne pytanie jesteśmy w kropce i nie ma wyjścia Czarna dziura - mówiąc potocznie przemieniła się w więzienie niczym czeluść cyklu życia i śmierci zabezpieczona męskim orgazmem zapieczętowana wytryskiem nasienia i wchłonięciem plemnika przez kobiece jajeczko   Chociaż w sumie.. mamy metody, by i to powstrzymać. Spirala domaciczna - spiralą wyginającego ludzkiego gatunku jest w dwóch kierunkach biegnącą. Tak właśnie jest lżej, czyż nie?   Niektórzy twierdzą, że wiemy o świecie dużo ale znajomość praw nie jest wiedzą, co najwyżej, właśnie - znajomością praw. To co się wydarzyło... to, co się wydarzy... Wszystko wyjaśni determinizm, pomimo i tak nieistotnych anomalii na poziomie kwantowym Bo któż je ogarnie?   Więc wędruj przez życie i nie daj się znieść prądom wmawianego sensu. Korzystaj ze wszystkiego, bo przecież z czego miałbyś nie korzystać, a cóż masz do stracenia? Wiatr w polu.   A na końcu? Cóż, będzie ciekawie! Bowiem.. przecież, jak to wszyscy lubimy sobie śpiewać: "wesołe jest życie staruszka". A jeśli nie masz na to wszystko ochoty? Cóż, każdy znajduje swoje drzwi, bo jak to bywa mało kto zna słowa Królowej Popu: "you will find the gate that's open even though your spirit's broken".   Skrajności. Kiedy jeszcze kochałem i myślałem, że jestem kochany miałem ksywkę na portalu o poezji SkrajSkraj   Zwiastun tego czym stanie się ta miłość która nigdy przecież miłością nie była.   Lecz teraz cieszę się bardzo, że po tej całej burzy przyszło mi poznać pierwsze słowa wypowiedziane przy założeniu świata, których treść ukryta jest w literach powyżej. Słowa, których nikomu nie zdradzę, bo czeka mnie za nie tylko zdrada.   I znam te, które wybrzmiewały wcześniej i wybrzmiewać będą już zawsze. Słowa, których nikomu nie zdradzę, bo czeka mnie za nie tylko wzajemność.
    • Raz co udał; koparka, kra, pokładu oczar.  
    • I korki załadował; zła woda - łazi... kroki.    
    • @iwonaroma Nie stosuję przykrywek, chyba, że na garnki. Tak, mi się należy tyle tylko, żeby włączyć PH, gdy już nie daję rady - i to rzeczywiście jest ironia; ironia tego wspaniałego, kochającego świata. Właściwie to już podchodzi pod sarkazm, bo przecież jak można reprezentować sobą skrajności i paradoksy, o których tutaj piszę? Pytanie retoryczne.   Ale mam plan, który pełznie, a za kilka chwil opublikuję jego kolejną cegiełkę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...