Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Biały sufit bez gwiazd i kamieni
okrągłych brakło w strumieniu myśli
nie zbudzi się na czas ludne miasto
szpalery głów spopielonych błyskiem

ostatnie krzyki ubite w gardłach
postanowieniem brudnego losu
ucieczka bez sensu nie zaczęta
skorupa pruta wewnętrznym ogniem

jedyna droga wiedzie Księżycem
szlachcic Twardowski za przewodnika
a dalej? ciemno w zimnej krainie
światło i ciepło potrzebne by żyć
Adam Sosna (2007.03.07)

Opublikowano

Ten sen jest pragnieniem ostatniego wersu - moim skromnym zdaniem,
jest "wewnętrznym ogniem" podmiotu lirycznego w "zimnej krainie".
"Senność" tego utworu jest wołaniem. Czytając go czuję przypływ snu,
prawie zasypiam, ale w pozytywnym sensie, chyba wiesz Adamie.
Pozdrawiam

Opublikowano

Rajska Sosno, podaj link do wersji warsztatowej
blondynka szukała ale nie znalazła (głowy nie dam, że szukała pilnie - leniwa jest ;)

czuję miętę przez rumianek, że jednak pozmieniałeś...
proponowałam inną wersyfikację - i to podtrzymuję

Opublikowano

Adam!
W warsztacie interpretowałam wiele razy.

a dalej? ciemno w zimnej krainie
światło i ciepło potrzebne by żyć

stres jest ''zimną krainą''

Reakcja stresowa pozwala czasem na większy wysiłek,
''szybszą ucieczkę''-byle nie uciec zbyt daleko,
lub bardziej efektywną walkę.

''Światło i ciepło potrzebne by żyć''

Ciepła!

Opublikowano

Sosno, miałeś rację
sprawdziłam - nic nie zmieniłeś

dla mnie to nadal wizja apokalipsy
swoiste memento, alternatywa która nie musi się ziścić
być może trzeba wygładzić kamienie? ;)
:)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...