Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

1.Zgubiłem chwilę marzeń..
Rozmyślań nadszedł trans.
Co nam zły los pokaże?
Czym życie skarci nas?
Rozstania i udręki...
I samotności czas...
Smutne słowa piosenki...
Czy to ma łączyć nas?

Ref.: Czy kiedyś przyjdzie taki dzień ,
Który połączy serca dwa?
Czy kiedyś spełni się mój sen?
Będziemy razem Ty i ja?
Zły los odejdzie w siną dal ,
A pustka schowa szpony swe.
Rozwiniesz ścieżek wspólnych szlak ,
Na których odnajdziemy się.............

2. Zgubiłem chwile marzeń
I życia swego bieg...
Powiedz dla czego mażesz
Z pamięci wspomnień treść?
Zostaw choć cień nadziei..
Może znów kiedyś tam
Nowe życie zaczniemy
A los pomoże nam.

Ref.: Czy kiedyś przyjdzie taki dzień ,
Który połączy serca dwa?
Czy kiedyś spełni się mój sen?
Będziemy razem Ty i ja?
Zły los odejdzie w siną dal ,
A pustka schowa szpony swe.
Rozwiniesz ścieżek wspólnych szlak ,
Na których odnajdziemy się.............

3. Zgubiłem chwile marzeń ,
I oczu Twoich blask.
A zarys Twojej twarzy
Zatarł wiekowy czas.
Tak bardzo chciałbym znaleźć
Wspomnienie tamtych dni.
Alejka w chełmskim parku
I na ławeczce my.


Ref.: Czy kiedyś przyjdzie taki dzień ,
Który połączy serca dwa?
Czy kiedyś spełni się mój sen?
Będziemy razem Ty i ja?
Zły los odejdzie w siną dal ,
A pustka schowa szpony swe.
Rozwiniesz ścieżek wspólnych szlak ,
Na których odnajdziemy się.............

4. Zgubiłem chwile marzeń
I ciepła Twego ślad.
Powiedz ile wytrzymać mam?
No ile jeszcze lat
Wiem-wzejdzie Słońce nadziei
Naszego szczęścia blask.
I nic nas już nie rozdzieli..
Nawet staruszek czas.

Ref.: Czy kiedyś przyjdzie taki dzień ,
Który połączy serca dwa?
Czy kiedyś spełni się mój sen?
Będziemy razem Ty i ja?
Zły los odejdzie w siną dal ,
A pustka schowa szpony swe.
Rozwiniesz ścieżek wspólnych szlak ,
Na których odnajdziemy się....


Roman Kręplewicz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Tectosmith ja tylko zabrałem głos w kwestii religijnej, jestem wierzący i nie wstydzę się tego wstyd mi tylko za portalowych agnostyków i ateistów, którzy nie szanują uczuć religijnych innych od siebie tak,że nie jest to wykłócanie a poza tym to ty wywołałeś ,,temat,,, pierwszy
    • @Alicja_Wysocka ... słowo w szkatułce schowałam gdy przyjdzie zimno będę wyjmowała wiele ciepła mi dało pewnie więcej zostało  ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia 
    • @Alicja_Wysocka Rozumię. To nie jakaś dyrektywa ,miałem na myśli, że ludzie nie radzą sobie z wolną wolą. Wojny, kradzieże,napady... Gdy się ją częściowo zabiera.  Brzydki przykład, w reżimach ludzie... Tak to widzę, każdy może inaczej, tym lepiej dla wiersza.   Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia   
    • Zobaczę dziś piękno, Bo Ciebie zobaczę. Zobaczę na pewno, Zobaczę — i zapłaczę.   A Ty zapłaczesz ze mną, Zapłaczesz, gdy zobaczę, Ile warte jest piękno, Ile warte to, co zobaczę.   Ile warte jest w sobie, Bo warte — co uparte. I wzrokiem będę w Tobie, I wzrokiem brnął w zaparte.   Dziś zobaczę piękno, Na oścież otwarte, Przede mną, nade mną, Z ciemności wydarte.   Kiedy będziesz ze mną...            
    • @Berenika97 trochę pozmieniałam i napisałam ciąg dalszy, nie wiem czy mogę przekleić na górę:    pryzmat    liście spadały wolno jakby czas w parku się rozciągnął on siedział na ławce bliżej światła ona trochę dalej w półcieniu jej cień przeskakiwał między drzewami jego cień starał się go złapać ich słowa były tylko echem tak jakby park powtarzał je sam dotknęła cienia jego dłoni uśmiech który odwzajemnił był tylko blaskiem odbitym od mokrych liści wyszli z parku na zimną poświatę sklepowych witryn liście zostały za nimi jak stłumione wspomnienia rozmów których nikt już nie chciał kontynuować pozostawali obok siebie ale ich kroki należały do dwóch różnych światów ona poprawiała szalik on zerkał w ekran telefonu na skrzyżowaniu wybrali inne drogi ich cienie przecięły się na moment pod latarnią rozproszone w ciepłym świetle po czym każde ruszyło w swoją stronę i tylko przez sekundę wydawało się że jeszcze idą razem
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...