Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

list do przyjaciela


Rekomendowane odpowiedzi

mankietami ocieram pot winorośli
zawsze chodzę pić w białym świetle
przerywanym grzecznościami

"wszyscy po łebkach, byle już,
najlepiej czyimś kosztem"

sekretarka mojego szefa
jak plejada
pod stołem dwie szpileczki
amortyzują krytykę
/nóżka przy nóżce/
otwartej gromady

"który to raz dałem się wkręcić
handlarzom zużytych samochodów?"

siedzi naprzeciw
gładząc swą próżność
w ukłonie parasola
na rękojeści:
Nie mogę się skupić;
Tyle tu samców...Alfa...

"jesteś teraz jak tarcza
precyzyjnie uciskany
przez sterowne ramię"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...