Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Jak tańczyć w mroku?


Rekomendowane odpowiedzi

On niekoniecznie ją rozumiał, a ona niekoniecznie chciała być zrozumiana. „Gęba wypchana frazesem” - to zapamiętała. „Unikaj kiczu” – to zapamiętała aż za dobrze. Zawsze byłam ciekawa tych eksperymentów, w których człowiek poruszał się w ciemności. Można by podzielić ludzi na tych pełnych dezorientacji, kurczowo szukających dotykiem znajomych przedmiotów, również ludzi, i tych wolnych, nieskrępowanych. A może jeszcze byliby ci trzeci – milczący i stojący w miejscu. Do których by należała? Wystarczy! Czas skończyć z głupotami! Czasem ze względu na odpowiedzi.
Wspomniałam o nim. Otóż był on. Ona cieszyła się bardzo. Oj, nie! Nie ze względu na niego! Cieszyła się do siebie, ze względu na siebie i całą sobą. On jej tylko pomagał, szeptał jej do ucha tajemne zaklęcia, lecz to ona robiła znak ręką. Tak przynajmniej myślała, na początku. Zabawne, jak często się mylimy! Na za wiele sobie pozwalamy! Jesteśmy butni, durni. Uroczy. Żadne z nich nie było dzieckiem grzechu, więc dlaczego tak zaczęli? Namiętność? Żądza? Impuls? Olśnienie? Grawitacja? Przyciąganie księżyca czy zapach nocnej trawy?! Chyba wszystko w stosunku do tamtej sytuacji wydaje się odpowiednie i tak samo mało prawdopodobne. To było dawno, okropnie dawno, ale pamiętam to dobrze, chociaż wcale nie wydaje się jakby to było wczoraj. Chcesz? Opowiem Ci o tym.
Była noc. Nie była to jedna z tych ciepłych, dusznych nocy, ona była raczej chłodna, chłodno – cicha noc. Nie wiem jak to się stało. Czy to alkohol im pomógł? Czy to dzięki temu przyznali się, że patrzą na siebie zupełnie innym wzrokiem? Alkohol ją rozluźniał, a jemu plątał myśli. Mara zawsze z uśmiechem powtarzała: „Tessie, jak trochę wypijesz – wszyscy od razu cię kochają”. Jednak nie sądzę, żeby tak było tym razem. Ta noc była zbyt prowizoryczna, inscenizacja raczej nieudana, a na widowni zbyt mało mężczyzn, którzy mogliby ją pokochać. Podobno do szczęścia nie trzeba wielu. Wiele. Znów odbiegłam od tematu! Uważaj, a teraz będzie banalnie… otóż ona była jego zdradą. Wiem, tanie, mało plastyczne. Ale ta niepewność będzie ją później dręczyć. Będzie się przez to budzić w nocy oniemiała, bo widzisz, ona nigdy nie budziła się z krzykiem, nawet gdy była przerażona, nie krzyczała. Zawsze się tego bała, że nie będzie potrafiła krzyczeć. On temu zaprzeczał, dla niego to nie była zdrada. Już wtedy był wolny, patrzył tylko w jej niebieskie tęczówki, jak wtedy gdy się po raz pierwszy całowali. Na tej nocnej, paskudnie zwyczajnej drodze. Jako dziewczynka, zawsze wyobrażała sobie pierwsze pocałunki, gdzieś podczas mglistych spacerów, wśród nieznaności, niedookreśloności i drżenia rąk. Ona często drżała, tak sama z siebie.
Tej nocy też drżeli, z zimna. Obudzili się wcześnie, za wcześnie, najwcześniej ze wszystkich. Postanowili przypomnieć sobie wczorajsze nocne drogi. Co by nie mówić – ranek był naprawdę piękny. Tańczyli! Tamtej nocy! Oni wtedy tańczyli! Prawie o tym zapomniałam. Tańczyli nieskładnie i bez muzyki. Nie patrząc pod nogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ,, Niech zstąpi Duch Twój    i odnowi ziemię,, Ps 104    świat z natury doskonały  często zagląda do nicości  szuka szczęścia w fajerwerkach  w świetle odbitym  nie dającym ciepła    gubi się w zachłanności  zdobywania zgniłych owoców  jakie podrzuca zło    Duch Święty daje moc  życie w świetle  emitującym ciepło  wzajemnej życzliwości   Jezu ufam Tobie    5.2024 andrew Niedziela,święto zesłania  Ducha Świętego 
    • Moja rzeczywistość a twoja, czym się różni mój panie? mój człowieku? Serce bije jak oszalałe, myśli krążą bez ustanku bez ładu i sensu, moje nie znane ja, próbuje posklejać kawałki mojego życia, nie wiem kim jestem? Moja rzeczywistość a twoja mój urojony kochanku i moja koleżanko jaka jest? Zastanawiam się czasami, lecz nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Myśli błądzą bez ustanku, próbuję dojść do prawdziwości twojego ja, lecz, kto może, chyba tylko Ty mój Boże dojrzeć co siedzi w człowieku, co myśli, co czuje, co siedzi mu w jego duszy, chyba tylko słowa wypowiedziane i nie zakłamane. Jak poznać prawdziwą twą naturę, gdy moja myśl urojona, twoim widokiem zraniona, luźne treści chodzą po głowie, kto mi podpowie co jest prawdą w zakłamanej rzeczywistości w twojej głowie człowieku i w twojej mój urojony pożądany mężczyzno, bo nie wiem co siedzi w twej naturze, niech mi to podpowie moja wyobraźnia, która omylna jest i też zakłamana. Chyba jutro wstanę o poranku, wezmę łyk kawy z dzbanka i zaszyję się w mej wyobraźni mojego nierealnego ja i twojego. Bo co jest realne? słowa, czyny, czy gesty? a może wyśnione twoje jestestwo w mojej głowie, kto mi podpowie, chyba Ty mój Boże, czym jest rzeczywistość moja, twoja mój wymarzony kochanku i całego świata.
    • Pierwsza piosenka moja, nie pamiętam dlaczego to zrobiłem, dzisiaj wykonałbym inaczej i umiejętniej trochę... (Do textu: mão to znaczy kot również)     Drugi kot     Więcej kotów   Wszystko na komórce, nie mogłem za bardzo poszaleć...          
    • @agfka O, nie spodziewałm się tu niczego ciekawego, bo nie cierpię poezji śpiewanej, a jednak... Trawień mai wzdłuż – kwietni i majów, ale także trawień mai, umaja. To są właśnie brzmienia znaczeniowe... Ostatni wers też super, bliźni, blizna... Wieczór chłodnych dat... O drewnie i soli też, a pewnie wszystko. Godzinki to najpiękniejsza pieśń. Niech będzie pochwalony :)
    • @Leszczym włos na głowie jest gwoździem programu, to chyba pojedynczy, jeży się i puszy.:)) Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...