Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

CHCIAŁBYM BYĆ:



Supernową, która może zawsze wcześniej istniała… by zaistnieć.
Poczęty (2) i narodzony by być może tylko iść dalej
Człowiekiem by przejść przez życie
Nie-zniewolonym sobą by ten okres czas już było zacząć
Chociażby Tobą by mnie widzieć jak Ty siebie z lustra korygować dziecka błędy
Obcym by sens dalej rozumieć
Człowiekiem nauki by coś odkryć
Matematykiem by nas wyliczyć
Fizykiem by wszechświat próbować choć po trochu opisać
Chemikiem by poznać i ten czar
Filozofem by od tego momentu myśleć i pisać
Polonistą by najtrudniejszy język choćby tylko dla zabawy ledwo znać
Polakiem by nie być Czechem
Czechem by nie wstydzić się być Polakiem
Sklepikarzem by jako taki się choć waść dalej stawać

Żywym słońcem by dodać sobie siły
Obcym tlenem by żył on i we mnie
Wodą by napoić żywych
Chlebem by nakarmić ich
-
Anty-wodą by otruć
Anty-chlebem by móc was zgładzić
Wytrwałym antychrystem by ze spokojem zabijać
Zabójcą by zabić
Niewyżytym 15-latkiem by się wyżyć
Wciąż wodą by i siebie móc pić
Darmozjadem by chwilę dalej móc przetrwać
Pasożytem by inni za mnie cierpieli
Krwiopijcą by wyssać z nich nadzieję
Cechą Hitlera by dalej mieć odwagę zabijać
Adwokatem diabła by w tym być racjonalnym
Bestią by mnie wszem i wobec czcili
Satanistą by być wyznawcą prawdy prawd
Dusicielem by zadawać wieczną śmierć
Rozbójnikiem by jako takim być
Śmiercią by dalej nie umrzeć i siebie nie (za)znać

Ateistą by rzeknąć nie ma nic
Agnostykiem by przestać dyskutantów przejmować
Ślepym by udawać czyż na pewno nic nie widzę
Innym by jak inni nie żyć
Nim by nie być nim
Nią by nim nie być

Uparty by być jak mój Pan i iść
Bardziej uparty by stać się jak On by dalej być
Motywowany by starać się wciąż dążyć
Odtrącony by się dalej uczyć jak i żyć
Cierpiący by chociażby wiedzieć jak to jest
Skryty by mnie nie rozszyfrowano
Zaszyfrowany by mnie nie odkryto
Wciąż dążący by jeszcze kiedyś osiągnąć co chcę
Dziwaczny by się danemu życiu i natchnieniu dziwić
Cierpliwy by wytrzymać dalej dalej o życiu
Docierający by dotrzeć
Jak martwie-żywy bez ruchu wieszak by nie móc jeszcze tego błędu popełnić
Sprzątaczką by wiedzieć co się wiesza

Przemieniony by przemieniać
Zaznający by zaznać
Kochający by kochać
Kochany by to lubić

Skałą by wskazać
Petrusem by nie pierwszy po nim iść
Misjonarzem by choć móc nie nawrócić-opisać

Sportowcem by się dopiero rozgrzać
Starcem by być jeszcze troszkę
Szachistą by dokończyć partię
Cierpieniem by sobie nie zaprzeczać
Chlebem by mnie nie bolało
Nadrealizmem zegarem by to zatrzymać

Człowiekiem, by umrzeć.


Myślą by iść chociaż z człowiekiem do grobu
Nie człowiekiem by opisać
I duchem by trwać dalej
Dalej by tylko przetrwać
Ponad naukom olbrzymem by gdzieś przejść
Półświatłem by wszystko mogło stawać się jasne
Kimś ponad coś by wciąż nie przegrywać
Tam by ujrzeć go jak go nie ma
Jakąś dalej nazwą by mnie określała
Bogiem Wszechmocnym by móc być i nie być w 1 chwili
?

Nieśmiertelnym by opowiadać nie kończyć

Chciałbym po prostu być, by istnieć.

Podmiot Liryczny
(OG)





Giń, przepadnij! Nie ma Cię!

Autor

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...