Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

widzę
Twój zapach
chowam się za bez
wstydnie
czuję jak obserwujesz
mój smak
nie mogę się doczekać
gdy będziemy między
wierszami pościeli


jutro modlitwa o szczelność
gumy balonowej

Opublikowano

Początek super...Wprowadziłaś miłosny,wiosenny nastrój. Zapowiadało się naprawdę ciekawie, aż tu nagle...czytam: " modlić się o szczelność gumy balonowej". Bez obrazy, ale jak dla mnie horror! I wcale mnie to nie rozbawiło...Jednym wyrażeniem zniszczyłaś urok, jaki stworzyłaś na początku wiersza. Skąd taki pomysł???

Opublikowano

Dziękuję za komentarz. Zawsze jesteśmy związani z jakąś gumą najpierw tj. Kaczor Donald balonowy lub Huba Buba, potem zmieniamy trochę pogląd na gumę..Jednak zawsze nam towarzyszy. Zawsze jest tak pięknie cudownie i nagle okazuje się, że za szczęście trzeba płacić obawą.O to mi chodziło. Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ależ co Ty piszesz? Kochasz się z facetem i modlisz się o "o szczelność
gumy balonowej", bo jak nie będzie szczelna, to będziesz musiała za to zapłacić obawą?!!! Twoja wypowiedź sugeruje mi, że jesteś jeszcze młodą osobą... Poza tym perspektywa zajścia w ciążę z ukochaną osobą nie powinna stanowić obawy...To wiersz nastolatki, która "te sprawy" traktuje bardzo przedmiotowo. Dziwię się, że to napisała kobieta. Bez urazy....
Opublikowano

No widzisz nie każdy pisze wiersze o sobie. Może kiedyś takie obawy miały miejsce, może nie. Strach to ludzka rzecz. Gdy ktoś się boi ciąży będąc młodym tzn. że jest dojrzały. Zazwyczaj młodzi kochają się na chybił trafił i nie zdaja sobie sprawy, że dzieci trzeba utrzymać. A do tego czy jestem kobietą to tak:)Mężczyźni zazwyczaj kochają się bez obaw. Zresztą wiesz lepiej przeciez ja jestem młodsza;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zgadzam się....Nie każdy pisze o sobie. Moje wiersze również opierają się z reguły na obserwacji innych. Może byłam zbyt surowa w ocenie, ale nie zmienia to faktu, że ów wers psuje Twój wiersz i nie podoba mi się. Twoja ostatnia wypowiedż nosi znamiona dojrzałości i dorosłości:) Jeśli więc przesadziłam z osądem, to wybacz:)
Opublikowano

Człowiek się całe życie uczy. Przyszłam po wiedzę, by zobaczyć od zewnątrz moje wiersze, dlatego lubię komentarze szczególnie prawdziwe, bez nich istnienie na tym forum byłoby bezsensowne.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Prawdziwa Wiara i Wiara w Prawdę
    • Czy niewysłowione ludzkie cierpienie Może mieć swoją cenę?   Czy bezbronnych przerażonych dzieci łzy Można dziś na pieniądze przeliczyć?   Czy przerażonych matek krzyk Można zagłuszyć szelestem gotówki?   Czy za zrabowane schorowanym starcom przedmioty Mogą młodzi biznesmeni dziś żądać zapłaty?   Czy za zachowane obozowe opaski Wypada dziś płacić kartami płatniczymi?   Czy za wspomnienia młodzieńców rozstrzelanych Godzi się płacić przelewami sum wielomilionowych?   Niegdyś zabytkowe monstrancje i menory, Padały ofiarą rasy panów chciwości, Kiedy SS-mani pieniądze za nie liczyli, Jak przed wiekami Judasz za Chrystusa srebrniki.   I bezcenne pamiątki rodzinne, Często zacnym ludziom zrabowane, Nierzadko kryjące wyjątkową historię, Przez SS-manów były przeliczane na pieniądze…   Dziś niemieccy biznesowi magnaci, Zapominając o prostej ludzkiej przyzwoitości, Nie licząc się z swymi wizerunkowymi stratami, Na tamtym cierpieniu znów chcieliby zarobić,   Na głosy sprzeciwu pozostając głusi, Topiąc w drogich alkoholach sumienia wyrzuty, Tragedię tylu ludzi chcieliby spieniężyć, Kalkulując cynicznie łatwy zysk…   Niegdyś oni do naga rozebrani Głodni, wychudzeni, bezsilni Będąc na łasce SS-manów okrutnych, Bez pozwolenia nie śmiąc się poruszyć.   Niewysłowionym strachem wszyscy przeszyci, Z zimna i strachu przerażeni drżeli, Czekając na śmierć w komorach gazowych Wyszeptywali słowa ostatnich swych modlitw…   A dziś na niemieckich salach aukcyjnych, Panuje wszędobylski blichtr i przepych, Wszędzie skrojone na miarę garnitury, Połyskujące sygnety i sztuczne uśmiechy,   Szczęśliwi potomkowie katów i oprawców, Bez poczucia winy ni krztyny wstydu, Za tamtych ich ofiar niezgłębiony ból Żądają butnie wielocyfrowych sum…   Lecz my otwarcie powiedzmy, Że cierpienia spieniężyć się nie godzi, Niezatarte przyzwoitości zasady I tym razem spróbujmy uchronić...   Lecz my ludzie szczerzy i prości, Choć symbolicznie się temu sprzeciwmy, Może oburzenia głosem stanowczym, A może prostych wierszy strofami…   By te padające bezwstydnie ceny wywoławcze, Cywilizowanego świata wstrząsnęły sumieniem, Milionów ludzi budząc oburzenie, Głośnego sprzeciwu będąc zarzewiem.   By ten kolejny skandal Godzący w pamięć o ludobójstwa ofiarach I tym razem nie był zamieciony pod dywan, By upokorzoną była niemiecka buta...        
    • utkłem w polu bez granic  w pustej przestrzeni  pomiedzy nie a nic  a do tego brak    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Omagamoga Zapewne to tęsknota za utraconym Rajem. :)
    • @E.T. dziękuję za za szczerość i w pełni się zgadzam z twoim komentarzem, niestety nie lubię czegoś niewyjaśnonego, czegoś co ktoś inaczej może to zrozumieć. Jeśli chodzi o wpis P.S to dodałam go ze względu na mój wcześniejszy wiersz który musiałam usunąć ponieważ ludzie go wzięli zbyt dosłownie twierdząc że pewnie potrzebuje pomocy i skłaniam do samobójstwa co kompletnie nie miałam tego na myśli... 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...