Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Narodziny Wenus






Ona


Jeszcze nigdy nie czuła się tak szczęśliwa. Boże – zaśmiała się głośno – nigdy w całym swym życiu nie byłam taka szczęśliwa, taka spełniona, brak mi słów by nazwać ten euforyczny stan. Chyba tylko dałoby się to porównać do wyjścia z własnego ciała i dryfowania gdzieś ponad sobą w przestrzeni i patrzeniu na siebie, na wszystko, co Cię otacza, z góry. I to wszystko stawałoby się coraz mniejsze, mniejsze, aż do zupełnej maleńkości, niewidzialności, i znikłoby w końcu, straciłoby znaczenie, jakość, sens, byt. Zamknęła oczy. Wyobraźnia natychmiast wytworzyła obraz wznoszenia się do góry, powolnego unoszenia się od wszystkich ciemnych i jasnych stron tego świata. Imaginacja pomogła jej tworząc obraz balonu, którego stała się pasażerką, niewidzialną pasażerką prosto ze świata snów, jedynego znanego jej dotąd bezpiecznego świata. Świata, do którego wchodziła bez lęku, w którym zachowała dziecięcą wrażliwość, spokój i przede wszystkim świata, w którym odnajdywała zagubione gdzieś pośród automatycznie następujących po sobie przezroczystych dni marzenia. Marzenia, ostatnie objawy zachowania w sobie duszy.
Tak, ale teraz -obiecała sobie- koniec z tym. Koniec z ułudą życia, snem, marzeniami, koniec z niby – bytowaniem, z istnieniem do połowy siebie, koniec…Nowy start, nowe życie, a może i nawet nowa dusza. Tamtą chętnie bym wymieniła – ironicznie zagryzła wargi.
Weszła do kuchni, niedbałym gestem wyjęła z szafki kubek. Wstawiła wodę i wróciła do pokoju. Położyła się na chaotycznie rozłożonych poduszkach. „Za chwilę będzie herbata i wtedy to wszystko na spokojnie sobie przemyślę. Muszę jeszcze przypomnieć sobie tylko jego twarz.”
Zdążyła przynieść herbatę i opadła na poduszkę. Zasnęła.
We śnie chodziła po nieznanym, mrocznym lesie. Czuła się zagubiona, niepewna. Błądziła, próbowała odnaleźć drogę, ale wciąż trafiała na jakieś korzenie, o które się potykała. Była zła, na dodatek padał deszcz i była już całkiem przemoczona. Czuła, że stacza walkę z tymi drzewami, które nie chcą jej wypuścić ze swego ciemnego, onirycznego królestwa. Złość, strach, przemęczenie, a po chwili także apatię – to wszystko czuła równocześnie. Zmierzała donikąd, w świecie bez słońca, czuła jak za chwile upadnie na ziemię. Wydawało jej się, że słyszy jakiś kobiecy śpiew, dochodził gdzieś z góry.
Nagle poczuła jakąś dłoń, którą złapała mocno i poczuła jak jakaś osoba prowadzi ją po wąskiej ścieżce. Po chwili zauważyła też delikatny prześwit między gałęziami. Gwałtownie obudziła się. Mocno bolała ją głowa od całej masy tabletek przeciwbólowych, które jak zaprogramowana brała dziś, najpierw co godzinę, później co pół godziny aż wreszcie co kwadrans. Substytut życia duchowego mojego pokolenia – zaśmiała się szyderczo w duchu. Niektórzy winę za grzechy zagłuszają w kościele, inni w frenetycznym szaleństwie zakupów a cała reszta szuka ratunku w syntetycznych uszczęśliwiaczach, dostępnych w handlu wymiennym XXI wieku: papier za proszki na sen, na depresje, na ból. Plagi ludzkości. Trzeba je wymazać ze świadomości świata, jedyna przestrzeń, gdzie są mile widziane i witane ze splendorem to marketingowy potwór reklam. Graficzne piękności, Ewy- kusicielki z wirtualnego raju telewizji, wybielonym uśmiechem zapraszają Cię do zmiany swojego życia za pomocą cudownej, magicznej pasty do zębów, to tak niewiele, jestem tego warta, czyż nie…?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zawsze uważałem, że największe szanse inwestycyjne czają się nie tam, gdzie wszyscy patrzą, ale właśnie na obrzeżach uwagi. Tak było też z Wiedniem. Podczas jednego z wyjazdów do Austrii, gdzie odwiedzałem znajomych z czasów studiów, jeden z nich – analityk finansowy – pokazał mi swój portfel. Co mnie zaskoczyło? Znaczna jego część opierała się o spółki z wiedeńskiej giełdy. Zaintrygowany, wróciłem do Polski i zacząłem zgłębiać temat. Przez platformę broker resourceinvestag.com, z której już wcześniej korzystałem do handlu na rynkach niemieckich, szybko uzyskałem dostęp do austriackich instrumentów. Resource Invest AG, z licencją UE i pozytywnymi opinie Resource Invest AG, udostępnia inwestorom również mniej oczywiste rynki, jak Wiedeń. Zacząłem od spółki Erste Group Bank – stabilnego gracza o umiarkowanej, ale konsekwentnej polityce dywidendowej. Potem doszły Vienna Insurance Group i kilka REIT-ów powiązanych z rynkiem nieruchomości komercyjnych. Efekty? Średni wzrost wartości portfela o 9,3% w ciągu roku. Dla rynku uznawanego za „niszowy” – bardzo przyzwoity wynik. Nie brakuje jednak w sieci pytań typu „oszustwo resourceinvestag.com” czy „sciema resourceinvestag.com”. Ja sam miałem wątpliwości, zanim zacząłem – ale 18 miesięcy aktywnego handlu przez ich platformę przekonało mnie, że firma działa rzetelnie. Szczególnie przy inwestycjach w mniejsze rynki, takich jak Austria, pomocna okazuje się ich obsługa klienta – szybka i kompetentna. Wiedeński sektor finansowy to nie tylko banki. To także fintechy, fundusze i segment ubezpieczeniowy. Co ciekawe, austriackie spółki finansowe są bardziej konserwatywne w podejściu do ryzyka niż ich niemieckie odpowiedniki – co w warunkach gospodarczej niepewności działa na ich korzyść. Dzięki opcji forex resourceinvestag.com, mogłem także zabezpieczyć część pozycji w euro, co przy zmienności kursu PLN/EUR miało znaczenie dla końcowego wyniku. A ponieważ inwestowałem w dłuższym horyzoncie, ten detal okazał się istotny. Zalety Resource Invest AG: - pełna licencja UE - dostęp do niszowych rynków, jak Austria - solidna platforma i intuicyjny interfejs - szybka obsługa i dostępność po polsku Wadą może być brak szerokiej oferty edukacyjnej dla początkujących inwestorów – choć osoby z doświadczeniem odnajdą się tu bez problemu. Dziś regularnie śledzę wiedeńską giełdę. Nie ma tu szalonych wzrostów jak na Nasdaq, ale jest coś ważniejszego: stabilność, rozsądna wycena i dobre dywidendy. A z narzędziami oferowanymi przez

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , ten rynek jest na wyciągnięcie ręki – i to bezpiecznie, z pełną kontrolą.
    • Nie musisz się starać być kumplem ich wszystkich  Nie musisz rozumieć myśli każdego kto Cię krzywdził Antycypować każdy ruch by być krok przed nimi  Wiedz, że Twoje dzieciństwo to nie turniej szachisty    Nie bądź jak myśliwy i nie traktuj myśli byleby niszczyć  I bezmyślnie nie wyceluj w kilka punktów newralgicznych  bo to również możesz być ty w akcie samobójczym  Nie daj się im, zaakceptuj, bo skaleczysz cały świat swój    Patrząc w lustro myśl o genach bo to kawał historii  Możesz z dumą przyznać że Twój wygląd to Ty  Porównując się do innych tracisz z oczu kilka cech tych  których byt definiuje Twą tożsamość. Jesteś wyjątkowy    Wrażliwość, empatia to para pasażerów, nie bój się ich  Nie raz da Ci w kość, poniży, potarga jak ręcznik  Ale to ta grupa cech co odróżnia Cię od reszty  Będziesz wiedział o kimś więcej niż przeciętny typ
    • @Leszczym @Leszczym @Leszczym wymień chociaż 10
    • @Migrena …poważne zaburzenie… ):
    • @pasa_i_doble … naturalnie i refleksyjnie, to niełatwe do osiągnięcia razem, a tutaj się udało :) ( wkradło się parę rymów wewnętrznych, ale i tak wiersz nie traci), pozdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...