Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie doceniam pana cięcia
wiem jak pruje się przechodnia
kokietuje arcyksięcia
potykam się o dreszcze
i w wrażeniu tonę
pan tak cytuje Kepińskiego
lecz nadto ma sztyletów
skierowanych w moją stronę
słowa gorzkie, trochę strachu
owacje bezdźwięczne
niczym aria na pajęczynie
stupor mam w zanadrzu gdy tak pan cedzi
o karze, o mojej winie
że nie dbałem o siebie
i tak dla niepoznaki czatuje na bełkot
którym mnie pan raczy
aby oddać moje wersy
do gruntownej trepanacji
pan - absolwent gildii Medicerni
mnie - dość przeciętnej państwowej uczelni

noc nas zastaje, ona nas pogodzi
ukradkiem wypluwam garstkę przymiotników
ze słów klinicznie wyczyszczony
to przez pańskie kłusownictwo takim zniewolony!
a pańska kompania - to dopiero zgraja
milczek, obłudnik, giermek i kanalia
doborowy orszak pan za sobą wodzisz
tylko skąd ta pogarda i ten grymas wrogości
nie widzę aury tylko cumulusy
poprzez małą chwilę poczułem duszności
pustynia Gobi w ustach piachem pruszy
kły mimochodem napotkały węzeł chłonny

cień jak z Nosferatu sunie przy bezgłowiu
czasby odejść nie zraniony, z tarczą i wogóle
tylko jakby tułów mi zastygł, lędźwia jak z ołowiu
kości zmroził strumień z arktycznej sadzawki
kark przywarł do łóżka, puls już prawie w normie
choć półnuta to bardziej niżeli szesnatka

"Mister Anesteziologgio nie mam czasu na zdychanie
niech kolega od efektów specjalnych odpali defibrylatory..."

na kardiogramie zapikał życiodajny bicik
"napraw się sam człowieku i sam bądź łaskaw szwy odjąć sobie
toć ludziska czekają w kolejce
a my na trzeźwo dzień cały
i po całej dobie"

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @viola arvensis Ale właśnie. Może trzeba byłoby zanegować? To absolutnie nie są oczywiste sprawy.  @viola arvensis Napiszę o tym wiersz, czym zapewne podpadnę religijnym. O to akurat jestem mega spokojny. 
    • @Leszczym ciekawe, ciekawe... Wiem i rozumiem, że jesteś agnostykiem i czuję też, że mocno poszukującym i inteligentnym czlowiekiem, tym bardziej doceniam, że pojawiasz się pod tego typu tekstami, próbujesz zrozumieć i nie negujesz.  To ważne, to już dużo.
    • @viola arvensis Widzisz Wiola, Koleżanka Poetka Aniat mi właśnie uświadomiła, że ja mam coś takiego jak rozdźwięk karmy. To jest coś takiego, że masz już na karku bagaż 46 lat doświadczeń. Prawdziwa karma, o ile jest, może to świetnie opisywać. Ale jest też coś takiego, może być, jak karma wyobrażona przez samego siebie. I te dwie postacie karmy są, a w każdym razie z łatwością mogą być, nietożsame. Będąc takimi namawiają mnie do wspierania Twojej poezji. Co nie wiadomo, czy dobrze, czy źle wychodzi. I czy w ogóle dobrze, że ma miejsce, czy wręcz na odwrót. Twoje wiersze wychodzą nieco naprzeciw temu mojemu, prywatnemu rozdźwiękowi karmy właśnie. O ile oczywiście jest coś takiego. 
    • @violetta Tak, słodziak,

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      dziś za ciemno i zimno na zdjęcia...
    • @KOBIETA To wiersz ciepły, zarazem intymny. Jest zapisem pragnienia i ulgi, że ktoś jest obok. Czuję w nim miękkość nocy i to charakterystyczne zawieszenie między jawą a snem, kiedy bliskość drugiej osoby staje się najbezpieczniejszym miejscem na świecie. Wszystko to przemawia odpowiednio zarysowanym klimatem - przez zamknięte powieki, niepokój, który się koi w dotyku…
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...