Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czas na robale?


Rekomendowane odpowiedzi

Natrętna jak mucha,lata mi nad głową od rana do słońca zachodu...
I nic to,że słowem odganiam,bo zabić jej przecież nie mogę,ona wciąż wraca i wraca za każdym razem...

muszysko okropne!

I cóż mam poradzić gdy myśli zebrać nawet nie mogę,ni z sensem napisać,bo bzyczy nad uchem i siada wciąż siada...koło mnie musi akurat tak siadać?mało to miejsca ma na tym świecie...?
I myśli moje ciągle podgląda i pcha się jak robal do lepu jakiegoś...

ciekawskie muszysko!

Jak nie przestanie to muchozolem traktować będę,by już nie bzyczała mi tak okrutnie...

natrętna mucha!

We własnym domu insekty choduję i w każdą szparę to wlecieć musi...

wścibskie muszysko!

I nie wytrzymam poranka któregoś gdy tak mi brzęczęć zacznie na nowo...

to chyba końska...

Spokojną ciszę mi zagłuszyła tym hałaśliwym natrętnym bzykaniem...

packi poszukam!

I jak ta larwa w mej głowie szpera,już zagnieździła się w niej na dobre...

jak ją wytępić?

Ciągle te ślipia mi wybałusza może dowidzi?a gdyby tak jej raz nie odgonić...niech pozna myśli co tak ciekawią,może ją prawda zakole w te oczy i już nie zobaczy...

z rozpaczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...