Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kiedy umiera przyjaciel, czyli dramatyczne sceny nad ciałem omdlałej


Anielica Śmierci

Rekomendowane odpowiedzi

//Dobiut?//



Występują:
Pani Modna – miejscowa modnisia
Pani Trwała – jej przyjaciółka
Ola Boga – córka koleżanki dwóch poprzednich


Akt I
Scena I
Wchodzi Pani Trwała.

Pani Trwała
W dzisiejszych czasach
nikt już nie docenia potęgi
podkładu i pudru.
O laboga.

Rozgląda się po sali, mrużąc oczy.

Pani Trwała
O laboga!

Mdleje.


Scena II
Wchodzi Ola Boga.

Ola Boga
Ktoś mnie wołał?

Dostrzega Panią Trwałą leżąca na podłodze.

Ola Boga
A tej co znowu?
Chyba udusiła się
pod nadmiarem makijażu.
Biedactwo.

Podchodzi do Pani Trwałej, poklepuje ja po twarzy.

Ola Boga
Proszę pani!
Żyje pani?
Jest tam kto?

Pani Trwała otwiera jedno oko. Rozgląda się.

Pani Trwała
O laboga!

Mdleje.

Ola Boga
Czego?


Scena III
Wchodzi Pani Modna.
Rozgląda się.


Pani Modna
Twardziusiu, to ty?

Podchodzi do Oli Bogi i Pani Trwałej.

Pani Modna
O laboga!
Nie żyje!
O laboga!

Rzuca się na kolana przed Olą Bogą i bije ją pięściami.

Pani Modna
Zabiłaś ją! Zabiłaś!
O laboga!
Kto teraz będzie podziwiał
moje piękne kreacje?!
O laboga!
Kto się będzie malował za troje?
O laboga!

Ola Boga
To nie ja.

Pani Modna
Ty! Ty! Ty!

Ola Boga
Nie ja!
To przez ten fluid!

Pani Trwała (unosząc lekko głowę)
No, no, no!
Tylko nie fluid!

Pani Modna
Cicho tam!

Pani Trwała z powrotem opuszcza głowę.

Pani Modna
O laboga!
I co ja teraz zrobię?
Kto minie będzie denerwował?!

Ola Boga patrzy z nabożnym zdziwieniem.

Pani Modna
Patrz, ty!
To są moje łzy!

Podtyka ręce Oli Bodze pod nos.

Pani Modna (do siebie)
O! Mokre!

Pani Modna patrzy na Olę Bogę z odrazą i wybiega ze łzami w rękach.

Scena IV

Ola Boga
Gupia baba.
Gupia baba.
Akurat teraz musiała umrzeć!
Nie mogła wczoraj,
zanim zjadła trzy porcje lodów?!

Ola Boga patrzy z odrazą na Panią Trwałą.

Pani Trwała
I tak nie były dobre!

Ola Boga
A żeby cię zatwardzenie wzięło,
łachudro ty!

Pani Trwała
No, no, no!
Tylko nie łachudro!

Ola Boga (do siebie)
Nie weźmie.
Przecież ty nie żyjesz.
Eh!

Scena V
Wraca Pani Modna.

Pani Modna
Jeszcze tu siedzisz?
O laboga!
Zanieś ją gdzieś.

Ola Boga
Ale gdzie?

Pani Modna
Do gostnicy jakiejś chyba?

Ola Boga
Za ciężka.
(do siebie)
A, niech leży i gnije.

Pani Modna
O laboga!
Biedna Twardziusia.
Nikomu nic złego nie uczyniła.

Ola Boga
Nikomu może nie.
Ale z resztą było różnie.

Pani Modna (udając że nie słyszy)
Była miła i skromna.

Ola Boga
Chyba tylko teraz jest.

Pani Modna (zanosząc się łzami)
I zawsze po mnie sprzątała!
O laboga!

Ola Boga
Szkoda, że po sobie nie!

Pani Modna
Wiesz co, wiesz co?
Wiesz co.

Ola Boga
Nie wiem.

Pani Modna
O laboga.
Ty jesteś.. jakaś chora!

Ola Boga
Nie zauważyłam.

Pani Modna
Ale ja wiem, co ci jest!

Ola Boga
Co?

Pani Modna (triumfalnie)
Niedomiar pudru!

Pani Modna wychodzi dumnym krokiem.

Ola Boga
Powiedziała, co wiedziała.
I prawdopodobnie
laboga!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 7 miesięcy temu...


×
×
  • Dodaj nową pozycję...