Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Lecz teraz jesteś niemy.
A ja kocham twoja głupotę,
Jej ślepe zwierciadło. Spoglądam w nie
I odnajduję własną twarz, myślisz, że to zabawne.
To dobrze.
Sylvia Plath


Zabawne kreślić słowne chuje i ograniczać się
do picia babcinych nalewek plując pestkami
pod stopy. To przynosi ulgę. Jak obgryzanie
paznokci dzieciom i brzegów szklanek
nasiąkniętych jeszcze twoim potem.

Milczysz - istniejąc we mnie coraz częściej
z większymi przerwami - jednak z drugiej strony
rzadziej bez zadowolenia. Pewnie bym umarła
bez pretensji paląc w sobie czyjąś śmierć i wiersze
starannie zapakowane w kieszeń. Bo mam takie przejścia
w środku nocy oglądam twój język i rewers koszulki
z napisem: Eye for an eye.

Teraz jesteś ślepy – przyznając mi rację za kimś
oblewającym w kinie ubikację – zamiast mnie dotykać
poza niebem. Oddaje ci martwe gesty i pocałunki
zamknięte w ściennych wskaźnikach temperatur.


z sieroctwa - tak się umiera.
Opublikowano

Zabawne kreślić słowne chuje i ograniczać się
do picia babcinych nalewek plując pestkami
pod stopy. To przynosi ulgę. Jak obgryzanie
paznokci dzieciom
i brzegów szklanek
nasiąkniętych jeszcze twoim potem.

pamiętam z dzieciństwa mówiono wtedy że dzieciom nie wolno obcinac paznokci, tylko ogryzać, taki zabobon...
wiersz niezły,
pozdrawiam słoneczmnie ES

Opublikowano

wiem, że to co napiszę wcale nie jest konstruktywną pochwałą, ale jestem pod wrażeniem tego wiersza i to wielkim, czytalam go już kilka razy, zapiszę sobie w ulubionych, żeby długo go nie szukać następnym razem ;)

pozdrawiam serdecznie :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija   Dobra, posłucham pani rady, przestanę chodzić do dentysty, codziennie zacznę pić piwa, nie będę brał kąpieli i będę non stop jadł mięso, proste i logiczne? Chciałaby pani takiego mężczyznę? I w ten sposób dobiła mnie pani - jest pani wyjątkowo złośliwa i paskudna, byłem bardzo głodny, a pani poszła sobie do wróżki! To jest normalne? Nie, proszę pani, ode mnie ciągle macie jakieś wymagania, a w zamian co dajecie? Żegnam panią! Ta rozmowa do niczego nie prowadzi!   Łukasz Jasiński 
    • @Nefretete   Żegnam pana! Przemądrzały bandyta! A do tego jeszcze na smyczy czarnej mafii - kościoła! Wielki Obrońca ZŁA - wymiotował będę na taką glistę moralną...   Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Dekaos Dondi Zuzia kiedyś zrozumie, a może już zrozumiała, że to za sprawą Stasia wiśnia tak zaowocowała. Fajne opowiadanko, pozdrawiam!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Nagle każdy z nas wybuchnął śpiewem; A ja radością byłem przepełniony Jaką czuje ptak wypuszczony z klatki, Gdy trzepotem skrzydeł niesiony Przez białe sady i pola zielone; Odlatuje w dalekie strony.   Wszystkich głosy nagle się uniosły; I piękno przyszło jak zachód słońca: Me serce zadrżało od łez; a strach Zniknął... zabrała go pieśń kojąca Każdy był ptakiem, a pieśń nie miała słów; Będziemy ją śpiewać bez końca.   I Siegfried (Listopad 1918):  Everyone suddenly burst out singing; And I was filled with such delight As prisoned birds must find in freedom, Winging wildly across the white Orchards and dark-green fields; on – on – and out of sight.   Everyone's voice was suddenly lifted; And beauty came like the setting sun: My heart was shaken with tears; and horror Drifted away ... O, but Everyone Was a bird; and the song was wordless; the singing will never be done.
    • Odnoszę wrażenie, że z E-kranów coraz bardziej chlorowana woda leci. Jakby jej odcinano dostęp do naturalnej świeżości i tylko sypano (gmatwano) pseudo ulepszacze. Kotłuje się więc w głowach, ale pić trzeba... a może nie trzeba... ? hmm, może teraz jest odpowiedni czas na wykopanie studni. Wiesz skłaniający do refleksji.   Pozdrawiam :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...