Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

(wiersz o miłości) Setna baśń z Karabachu


Ulla

Rekomendowane odpowiedzi

orientalna
azersko-ormiańska
dumna i niewybaczalna
gorejąca słońcem Kaukazu
cicha – bezradnością kulturowych błędów Najwyższego
przesłonięta parawanem twardych obyczajów
tradycją domu chana i księżniczki
powraca po latach
niezawiniona, nieoczekiwana
powraca tobie i mnie ...zakazana

23.01.2005.
„chcę żebyś wiedziała -
mam ją nadal, choć minęły wieki
biało-czerwoną flagę na moim biurku
co noc obsypaną milionami pocałunków
bo nie mogę dotknąć twych ust
- usta niemej kochanki
rozdają uśmiechy na europejskich salonach
nie moja - ona - innym poślubiona-”

29.01.2006.
„nie daj mi czekać
nie daj, bym stał się szaleńcem
wśród piasków pustyni
już ginę,
jak ginęli inni
za wolność myśli mojego kraju
przyjedź
chcę jedynie widzieć
jak patrzysz, kiedy przemawiam
przyjedź,
chcę zobaczyć twarz światła”


09.02.2007.
„już nie musisz nic,
wystarczą myśli
zebrane w puzderku księżyca
i obietnica,
tylko obietnica...
tam
w Karabachu
już mam twego ducha
-szklistego dyktatora serca i sumienia-
na łąkach zielonej Soczi
wolna
odcieleśniona śpisz wiecznie
moja Ty - Ona”



-w tej baśni była wszystkim
miłość cudzego Chana
do cudzej Księżniczki -

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...