Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czerwone poranki


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień niedługo się skończy
Te kilka lat zapamiętam bólem
Kołyszącym mnie nocami do snu

Trudno jest się obudzić
Staram sie zrobić to na czas

Kilka tabletek pozwala mi znów żyć
Wiem jak Morfeusz za mną tęskni
Ale ja tak bardzo potrzebuję żyć

Moja dusza spłonęła w niedokończonym krzyku
Rozdzierając mi serce na połowy i ćwierci

Łatwiej mi teraz zasnąć
Ale to nie robi żadnej różnicy

Nie kocham Cię ani trochę bardziej
Wiem, że jesteś blisko
Ale nigdy nie mogę Cię dojrzeć

Trudno jest się obudzić
Wiedząc, że rano już Cię nie będzie

Oddaję Ci moje ciało w najlepszym opakowaniu
Moje piersi i łono okryte złotym papierkiem
Odkrywasz mnie za każdym razem niby na nowo

Nigdy nie sięgasz głębiej

Czerwone poranki gorzeją w moich źrenicach
Spod zamknietych powiek widzę jak rodzi się kolejny dzień
Wypatruję zachłannie wieczoru patrząc jak znika Twój cień

Trudno jest żyć
Staram się jak najczęściej zasypiać

Po kilku Twych dotykach i muśnięciach
Znów wracam w ramiona Morfeusza
Tylko on kocha mnie właściwie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...