Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
przedwczoraj
szczęśliwy jak psina
nagrodzona kością za udany aport
a monotonia kłuje w boku

wczoraj
radosny jak dzieciak
gdy dostanie nową zabawkę
a szaleństwo nie daje zasnąć

dziś
roztrzęsiony jak pijak
w pierwszym dniu po zaszyciu
a cholera bierze bo chcę jeszcze

jutro
szczęśliwy jak psina
nagrodzona kością za udany aport
a monotonia znów kłuje w boku

pojutrze
tylko wspomnienia i nadzieja
że szansa jest jeszcze na replay
a monotonia ciągle kłuje w boku
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


... i już niedługo pachnące łąki i siano ... i będziemy przeganiać monotonię paskudę, i wdeptywać smutki w ciepłe błoto ;)))
byle do wiosny, byle do lata!!!
serdeczności Piotrze
Opublikowano

Beenie masz rację niech no tylko na troszkę dłużej słońce zagości to i ta paskuda sama gdzieś zginie. ;)

Messalinie to tylko taka próba czegoś innego, w zasadzie sam nie wiem co mną powodowało aby takie coś napisać. Ale jak już kiedyś komuś odpowiedziałem. Z pomysłem jest jak z muchą w jadącym samochodzie. Jak wpadnie do srodka to ciężko ją wygnać.
PS. Co zrobić aby stronka z twojej sygnaturki działała?

Pozdrawiam was równie serdecznie

Opublikowano

Marlett, jak się długo, długo idzie, tak noga za nogą to nawet potknięcie jest przyjemne bo wytrąca z monotonii ;)))))
Tylko w tym wypadku trzeba uważać aby nie wpaść w rutynę przy potykaniu bo się można wywrócić ;)))))

Ewa Kos, czy wiary i pewności? Być może ale na pewno nadziei :))

Serdeczne dzięki miłym Paniom za wizytę.
Równie ciepło i już wiosennie pozdrawiam

Opublikowano

Był kiedyś taki stary przebój, bodajże "Stresu":
"a ja tylko o tym marze i śnie
żeby ten dzień był innym dniem"
i tak mi się przypomniało.
Ale zeby nie zasypywac się skojarzeniami muzycznymi, powiem tak - brakuje dwóch dni do całości obrazu, chyba, że gdzieś tam tkwi przekonanie o zmianie.
I wreszcie - "szczęście i monotonia" nie idą w parze - coś tutaj w tych przeciwieństwach nie zawsze styka.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Adamie, to w tym roku była zima????
Kurcze chyba byłem wtedy w sklepie i nie zauważyłem. :)))))))

Stanisławo właśnie o te powtórzenia po, hmm potknięciu mi chodziło ;)

Michale - szczęśliwy powinien być tu italikiem napisany ale jak już dni są pochyłe to nie chciałem przekombinować. To monotonia jest tu szczęściem. :))
A pozostałych dni peel nie pamięta ze szczęścia leżał zalany w trupa. ;))))))))

Was również wiosennie pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pierwszy kłujący
drugi szalony
trzeci roztrzęsiony
czwarty kłujący
piąty nadzieja
szósty nie pamiętam bo zalany
siódmy nie pamiętam bo zalany
Tak więc tylko dwa kłują :))))))
Szkoda że z doskoku.
Pozdrawiam równie ciepło i wiosennie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jeszcze coś: Nie wszystko, co proste, jest banalne. Czasem właśnie w tym najzwyklejszym placku, w uśmiechu dziecka, w mące na blacie i cieple kuchni - mieści się więcej poezji niż w setkach słów poukładanych na siłę. To nie banał - to codzienność, która wzrusza. A jeśli kogoś nie wzrusza - może to właśnie jego zmysły zasnęły, nie poezja.
    • @Marek.zak1 spróbuję to zmienić ale mając tylko jeden wers to trudne

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • A mi się przypomina szuflada od Tuwima :)   Julian Tuwim - Kwiaty polskie - fragment   Mój dom. Mieszkanie. Pokój. Biurko. A w nim (pamiętasz?) ta szuflada, Do której się przez lata składa Nie używane już portfele, Wygasłe kwity, wizytówki, Resztki żarówki, ćwierć-ołówki... Leży tam spinka, fajka, śrubka, Syndetikonu pusta tubka, Jakaś pincetka czy pipetka, Stara podarta portmonetka. Kostka do gry, koreczek szklany. Bilet na dworcu nie oddany, Szary zamszowy futeralik, Zeschły pędzelek, lak, medalik, Przycisk z jaszczurką bez ogona, Legitymacja przedawniona, Brązowe pióro wypalane Z białym napisem "Zakopane". Korbka od czegoś, klucz do czegoś, Lecz już oboje "do niczegoś" Słowem, wiesz, jaka to szuflada... A gdy jej wnętrze dobrze zbadasz, Znajdziesz tam małe zasuszone Serce twe, w gratach zagubione..."       Pozdrawiam :)
    • @Robert Witold Gorzkowski No tak, bo jedni i drudzy to chrześcijanie. Pozdrawiam
    • @Marek.zak1 Mówię tutaj o Ziemi Ruskiej dla której w XIX wieku ukuto termin Ruś Kijowska Ożeniony z siostrą cesarza bizantyjskiego Anną książę Włodzimierz I w 988 roku przyjął chrzest i uczynił z chrześcijaństwa wschodniego rytu oficjalną religię państwową. Panujący w latach 1019–1054 Jarosław I Mądryumocnił pozycję Kościoła Wschodniegona Rusi Kijowskiej. Stanowił on początkowo metropolię w składzie Patriarchatu Konstantynopola i to właśnie patriarcha ekumeniczny dokonywał konsekracji głowy ruskiej Cerkwi. Metropolita początkowo rezydował w Kijowie, następnie we Włodzimierzu, tymczasowo także w innych miastach. Chodziło mi o „Pomiędzy chrześcijan obrządku katolickiego i wschodniego” może nie do końca trafny skrót myślowy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...